Według raportu na temat wolności prasy organizacji Reporterzy bez Granic, mającej siedzibę w Paryżu, o 50 procent w porównaniu z rokiem 2000 wzrosła liczba aresztowanych dziennikarzy – do 489, a liczba ataków na dziennikarzy wzrosła o 40 procent – do 716.
„Obecnie za kratkami przebywa 110 dziennikarzy. Od 1995 roku liczba aresztowanych stale malała, by gwałtownie wzrosnąć w ubiegłym roku” – głosi raport organizacji.
Sytuacja znacznie pogorszyła się w takich krajach jak Bangladesz, Erytrea, Haiti, Nepal i Zimbabwe.
Najbardziej niebezpiecznym kontynentem dla dziennikarzy jest Azja, gdzie w ubiegłym roku zginęło 14 reporterów. Wśród nich jest ośmiu dziennikarzy zabitych podczas amerykańskiej kampanii w Afganistanie.
Jeden dziennikarz i ośmiu techników pracujących w mediach zginęło podczas ataku na World Trade Center w Nowym Jorku. Inny amerykański dziennikarz umarł po zakażeniu wąglikiem na Florydzie.
Dziennikarze ginęli także na Haiti, w Kolumbii, Irlandii Północnej, na Ukrainie, w Hiszpanii i Jugosławii. Żaden z reporterów nie zginął w ubiegłym roku w Afryce ani na Bliskim Wschodzie.