Fundusz inwestycyjny Baring Communication Equity Emerging Europe sprzedał swoje udziały w wydawnictwie Machina Press, wydawcy miesięczników „Machina” i „Miss”.
Umowa została podpisana z przedstawicielami zarządu wydawnictwa: Markiem Kościkiewiczem i Arturem Leonem Nieszczerzewiczem, wspieranych finansowo przez inwestora branżowego.
Nie wiadomo, kto nim jest oraz jaka była wartość transakcji. BCEEE kontrolował za pośrednictwem dwóch spółek – BCEEE Publications Holding i Atomic Participations 87 proc. akcji wydawnictwa. Reszta należała do Marka Kościkiewicza.
– Zawarliśmy transakcję wiązaną. Oprócz pieniędzy otrzymamy część zysków wydawnictwa w ciągu najbliższych czterech lat -informuje Zbigniew Rekusz, członek zarządu BCEEE.
Jego zdaniem, wydawnictwo jest dochodowe. – Od dłuższego czasu przygotowywaliśmy wydawnictwo do sprzedaży. W ciągu ostatniego roku poważnie zredukowaliśmy koszty, a zatrudnienie spadło o 50 proc. – dodaje Zbigniew Rekusz.
Główny tytuł wydawnictwa – miesięcznik „Machina” – sprzedaje się słabo. Z 50 tys. nakładu sprzedaje 30 tys. Do niedawna Machina Press wydawała jeszcze trzy inne czasopisma dla młodzieży – m.in. „Beverly”. Zostały jednak zawieszone. Przyszłość wydawnictwa leży teraz w rękach nowych właścicieli. Wczoraj byli jednak nieuchwytni.
– Polski rynek okazał się jednak nieco za płytki dla miesięczników muzycznych. W założeniach „Machina” miała być pismem typowo muzycznym, ale reklamodawcy, na których wydawca liczył – firmy fonograficzne, preferowały reklamy w tytułach ogólnotematycznych.
Wydaje się, że aby postawić „Machinę” na nogi, jej nowi właściciele powinni zmienić profil pisma z muzycznego na pismo typu „co, gdzie, kiedy” – uważa Baeta Golubińska, dyrektor do spraw mediów w domu mediowym Starcom.