Wojnar był oskarżony o brak sądowej rejestracji gazety.
Zygmunt Wojnar twierdzi, że wytoczony mu proces był zemstą władz miasta, które wielokrotnie krytykował w swojej gazecie.
Jako potwierdzenie tych słów Wojnar przytoczył przed sądem fakt, że policję o braku rejestracji jego gazety poinformował Lech Mrozinkiewicz, sekretarz miasta Giżycka. Sąd uznał, że złamanie przez Wojnara prawa prasowego poprzez brak rejestracji gazety w sądzie oraz niezamieszczenie w niej odpowiedniej stopki (Wojnar podawał na stronie internetowej swój numer telefonu i komunikatora internetowego, ale nie zamieścił adresu – PAP) „jest bezsporne i oczywiste”. Sprawę jednak umorzył, ponieważ uznał, że szkodliwość społeczna czynu Wojnara jest znikoma.
„Ważne także jest to, że gdy pan Wojnar dowiedział się, że policja wszczęła wobec niego postępowanie o brak rejestracji internetowej gazety, to ją zarejestrował” – podkreślił sędzia Janusz Supiński. Uzasadniając wyrok kilkakrotnie podkreślił, że „władza samorządowa nie ma wpływu na władzę sądowniczą”.
Podczas procesu Zygmunt Wojnar szeroko tłumaczył powody utworzenia w 2006 roku internetowej gazety Nasze Mazury. Niezależna Gazeta Mazurska. „W tym mieście żadne media nie były krytyczne wobec władz samorządowych, a ja chciałem, by ludzie mieli spojrzenie na lokalny samorząd także z nieco innej strony” – mówił Wojnar. Twierdził także, że gdy tylko zaczął publikować krytyczne teksty o władzy samorządowej Mrozinkiewicz podejmował wobec niego szereg „przykrych działań” m.in. informował policję o tym, że dziennikarz nie dopełnił obowiązku meldunkowego.
„Ten proces był kolejnym elementem takich zachowań władz miasta, w szczególności pana Mrozinkiewicza. Cieszę się, że sąd wydał taki wyrok. Nie będę się od niego odwoływać, bo nie jestem małostkowy, uważam też, że na takie sprawy szkoda publicznych pieniędzy” – po wyroku powiedział PAP Wojnar, który prosił sąd o uniewinnienie.
W rozmowie z PAP Lech Mrozinkiewicz, sekretarz Giżycka, potwierdził, że to on poinformował policję o braku rejestracji internetowej gazety przez Wojnara. „Uważam, że ten pan jako dziennikarz powinien podlegać takim samym zasadom, jak dziennikarze innych mediów w mieście. Powinien płacić podatki, przestrzegać prawa prasowego” – powiedział Mrozinkiewicz. Dodał, że „jak to zawiadomienie się dalej potoczyło to go nie interesuje”.
Zygmunt Wojnar jest dziennikarzem i członkiem rady programowej olsztyńskiego oddziału Telewizji Polskiej. Jest bezpartyjny, ale do rady olsztyńskiej TVP rekomendował go Jerzy Szmit, szef olsztyńskiego PiS.