Wynikiem fuzji byłoby powstanie największego koncernu farmaceutycznego świata o łącznej wartości 190 mld dolarów. Powołując się na informacje uzyskane od managementu BMS gazeta twierdzi, że spotkanie w New Jersey miało charakter sondażowy. Oficjalnie żadna ze stron nie skomentowała tych doniesień, choć wcześniej dyrektor finansowy GSK John Coombe przyznał, że „BMS jest namierzony przez radar GSK”.
Akcje GSK są obecnie na najniższym poziomie od grudnia 1997 roku. Dla GSK nowe źródła przychodów Fuzja przyniosłaby brytyjskiemu potentatowi nowe źródła przychodów po utracie patentów na niektóre leki, zwłaszcza antybiotyk Augmentin, którego ochrona wygasa w USA w lipcu br.
W 2004 roku GSK straci ochronę patentową innego dobrze się sprzedającego leku na depresję – Paxil. BMS ma silną pozycję w lekach na schorzenia układu krążenia i przeciwrakowych. Analitycy nie są jednak do końca przekonani czy GSK stać na wchłonięcie konkurenta, którego rynkowa wartość wynosi 58 mld dol.
Ledwie dwa latemu Glaxo (wówczas Glaxo Wellcome) połączył się ze SmithKline Beechamem tworząc GlaxoSmithKline. Stąd analitycy sądzą, że udziałowcy mogą uznać, że kolejna wielka fuzja jest przedwczesna.