Planowane przez Ministerstwo Finansów zwiększenie podatku akcyzowego na wyroby tytoniowe o 2,6 proc. jest zdaniem Siwka, dobrą wiadomością dla branży.
– Propozycja zakłada właściwie brak wzrostu stawek akcyzy. Wynika on ze wzrostu cen wyrobów, co przełoży się na wzrost procentowej części akcyzy uzależnionej od cen detalicznych. W tej sytuacji należy oczekiwać około 10-proc. podwyżki cen papierosów w ciągu kilku najbliższych miesięcy – mówi Jacek Siwek, prezes British American Tobacco Polska.
To dobra informacja dla branży, tym bardziej że zapobiega powiększeniu różnic cenowych między Polską a krajami zza wschodniej granicy.
– Podwyżki stawek akcyzy doprowadziły w ciągu dwóch lat do 20-proc. spadku legalnej sprzedaży. To więcej niż produkujemy w zakładzie BAT w Augustowie. Przy obecnej niskiej podwyżce konsumpcja papierosów będzie mogła w większej części opierać się na legalnej sprzedaży – mówi szef BAT Polska.
Przemyt papierosów wynosi obecnie ponad 20 proc. legalnej sprzedaży. Ten rok był ciężki dla branży. Sprzedaż ma sięgnąć około 72-73 mld sztuk, czyli tyle ile w 2000 r.
– Rynek się skurczył. Doszła do tego wojna cenowa. Branża zakończy ten rok na małym minusie – uważa szef BAT. Zysków nie będzie miał także BAT. Jacek Siwek zakłada jednak, że w 2002 r. sytuacja się zmieni.
Przyszły rok będzie trudny dla sektora jeszcze z jednego powodu. Od dziś branża nie ma możliwości reklamowania się. Możliwa będzie tylko informacja w punktach sprzedaży detalicznej. Spowoduje to ostrzejszą konkurencję między firmami.
– Zakaz dotyczy zarówno wyrobów, jak i sponsoringu korporacyjnego. Moim zdaniem ograniczenie sponsoringu jest absurdem. Stracą na tym sponsorowane imprezy i instytucje np. kluby sportowe czy zespoły rajdowe. To jest przesadne zabezpieczenie – uważa Jacek Siwek.