dostępnych na amerykańskim czarnym rynku i w internecie.
Szacuje się, że ulokowana w Nowym Jorku grupa odpowiada za jedną czwartą wszystkich nagrywanych kamerą wideo kopii, które można nabyć na całym świecie. Aresztowania są wynikiem trzyletniego śledztwa, które FBI przeprowadzało z pomocą Biura Prokuratora w Nowym Jorku. Szef Motion Picture Association of America, Dan Glickman, nazwał operację znaczącym zwycięstwem nad zarówno fizycznym, jak i internetowym piractwem filmowym. – Ta zorganizowana grupa piratów odpowiadała za zasilanie podziemnej gospodarki – powiedział.
Eksperci oceniają, że 90 procent spiratowanych, świeżo wypuszczonych filmów pochodzi z nagrań dokonanych kamerą wideo w kinach. Dzięki szybkości, z jaką te kopie są dystrybuowane na całym świecie, nowe filmy pojawiają się na czarnym rynku i w Internecie w przeciągu kilku dni od ich premiery kinowej.
Oskarżeni będą odpowiadać przed sądem federalnym na Manhattanie. Zarzuca się im rozprowadzanie kopii filmów w takich krajach, jak Pakistan, Singapur, Hong Kong i Malezja. Poza tym, grupa zajmowała się również dostarczaniem kopii filmów robionych z płyt DVD. Za naruszenie praw autorskich i sprzedaż nielegalnych filmów jej członkom grozi do 5 lat więzienia.
MPAA wyliczyło, że największe amerykańskie studia filmowe straciły w wyniku piractwa w 2005 roku 6,1 miliarda dolarów.
