Odpowiadasz za
Marketing / PR / Digtial ?
Pozwól aby Kapituła Konkursu
Dyrektor Marketingu Roku 2023
doceniła wasze dokonania!
➤ Poznaj kategorie
➤ Pobierz przykłady prezentacji
➤ Jak się zgłosić?
Na zgłoszenia zespołowe, branżowe i specjalne czekamy do 31.10.2023
➤ Zobacz film z Gali
Klienci przez 10 lat płacili zawyżone ceny za zegarki popularnych marek. Dlaczego? Okazuje się, że wyłączny importer ustalał minimalne ceny z dystrybutorami. UOKiK ukarał pięciu przedsiębiorców 2 mln zł kary.
„Wszyscy trzymają się reguł z małymi cwaniackimi wyjątkami, które zostaną ukrócone już wkrótce” – to fragment korespondencji pomiędzy uczestnikami niedozwolonego porozumienia wykrytego przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Po zakończeniu trwającego ponad dwa lata postępowania UOKiK stwierdził, że Swatch Group Polska, wyłączny importer zegarków marek: Omega, Tissot, Certina, Longines, Rado, Swatch, Flik Flak i Calvin Klein, ustalał z dystrybutorami minimalne ceny detaliczne sprzedaży tych zegarków w sklepach tradycyjnych i internetowych. W efekcie klienci nie mogli kupić ich taniej niż po narzuconej z góry cenie, ewentualnie pomniejszonej o określony rabat (np. w przypadku e-sklepów maksymalny rabat mógł wynieść 12 proc.).
Porozumienie charakteryzowało się różnymi rodzajami zachowań. Były to uzgodnienia pomiędzy dostawcą a dystrybutorami, które jednocześnie nosiły cechy tzw. porozumienia „hub and spoke”, czyli wymianie informacji dotyczących cen odsprzedaży pomiędzy dystrybutorami za pośrednictwem Swatch Group Polska, i w efekcie – pomimo braku bezpośrednich kontaktów – sprzedawcy ci byli świadomi polityki cenowej swoich konkurentów.
Na Swatch Group Polska UOKiK nałożył karę w wysokości ponad miliona 113 tysięcy złotych. Mniej zapłacą dystrybutorzy: Vistula Group z siedzibą w Krakowie – prawie 865 tysięcy, Krakowski Salon Jubilerski – blisko 63 tysiące, PHU Płonka z Krakowa prawie 50 tysięcy, a Max-Time z Rzeszowa – niecałe 40 tysięcy złotych.
W przypadku sklepów tradycyjnych niedozwolona praktyka trwała co najmniej od 2005 r., a internetowych – od 2009 r. W tym czasie SGP monitorował stosowanie cen przez dystrybutorów, a sankcją za sprzedaż po stawkach niższych niż ustalone było nawet wstrzymanie dostaw.
Za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję na przedsiębiorców zostały nałożone kary finansowe w łącznej wysokości ponad 2 mln zł. Urząd nakazał również zaniechanie stosowania niedozwolonych praktyk. Decyzja nie jest ostateczna, przysługuje od niej odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.