– takie wnioski płyną z raportu Digital Young 2011 przygotowanego przez Ad-Vice.
W porównaniu z dorosłymi rodakami, młodzi Polacy dużo chętniej demonstrują swoje poglądy w sieci, a swój styl bycia wyrażają śledząc marki na serwisach społecznościowych. Co jednak najważniejsze dla marketerów – ponad 84% młodych dostrzega reklamy internetowe, obalając tym samym groźny mit ślepoty banerowej.
Internet buduje marki
– Najważniejszy wniosek, jaki reklamodawcy powinni wynieść dla siebie z raportu, brzmi: internet to świetny sposób na budowanie marek. Jednocześnie fakt, iż firma nie pojawi się w internecie, nie oznacza wcale, że internauci nie będą o niej dyskutować. Im mniejsze zaangażowanie marki w te rozmowy, tym większa jest szansa, że przybiorą one dla marki niekorzystny obrót – mówi Jarosław Roszkowski, dyrektor marketingu w Ad-Vice.
Te słowa potwierdzają liczby. Aż 45% młodych użytkowników doświadczyło w internecie zdarzenia, które zmieniło ich stosunek do marki lub firmy. W zdecydowanej większości przypadków sytuacja ta przełożyła się na postawę zakupową (68%).
Jak pokazuje Raport Digital Young 2011 – zdarzenia te zazwyczaj oznaczają spotkanie się z opinią innych internautów. Pokazuje to wyraźnie, że internet jest miejscem naturalnej dyskusji o marce. Oto zdarzenia, które wpływają na zmianę opinii o marce wśród młodych:
Powyższych zdarzeń w żadnym wypadku nie należy bagatelizować. Jak pokazuje raport – aż 42% młodych użytkowników dokonało pierwszego zakupu produktu pod wpływem internetu.
O ślepocie banerowej
Ślepota banerowa to zjawisko stare jak reklama w sieci. Jak jednak pokazują najnowsze badania, nie w każdej grupie wiekowej zjawisko to jest powszechne.
Aż 84% młodych polskich internautów dostrzega bowiem reklamę na stronach www. Jest to jednoczesne najczęściej wskazywana przez nich aktywność związana z markami i firmami. Niewiele mniejsza liczba respondentów wyszukuje informacje o markach i firmach w Google lub bezpośrednio odwiedza strony internetowe firm.
Młodzi Polacy nie tylko widzą reklamy w sieci, ale także klikają w nie. 44% a nich deklaruje, że klika w reklamy, a 22% ankietowanych klika gdy reklama ich zainteresuje.
– Jeżeli młodzież to przyszłość narodu, to powyższe dane stanowczo przeczą twierdzeniu o zbliżającej się śmierci reklamy typu display. Wskazują raczej na konieczność tworzenia udanych kreacji reklamowych – dodaje Jarosław Roszkowski.
Serwis społecznościowy – luksusowy basen dla ryb
Jak wynika z Raportu Digital Young 2011 – na serwisach jak Facebook, marki powinny czuć się jak ryby w wodzie. Najczęstsze powody zostania fanem na profilu marki to po prostu lubienie danej marki (78%), a dla niewiele ponad połowy osób będących fanami wystarczy fakt bycia jej użytkownikiem.
– Wnioski płynące z raportu Digital Young 2011 są trzy. Po pierwsze internet buduje marki nie gorzej niż telewizja, co wbrew pozorom nie dla każdego jest jeszcze oczywiste. Po drugie internet jest miejscem naturalnej dyskusji o marce. A po trzecie, ale równie ważne, zastosowanie różnych kanałów marketingu internetowego, zwiększa siłę oddziaływania działań reklamowych – podsumowuje Jarosław Roszkowski.
Badanie zostało przeprowadzone w dniach 16-29 maja 2011 r. w oparciu o badania ilościowe typu CAWI. Zwalidowana próba w badaniu wyniosła 2 065 osób i została zebrana na serwisach internetowych wchodzących w skład pakietu Digital Young (m.in. demotywatory.pl, komixxy.pl, mistrzowie.org, zadane.pl).
