Dziennik podaje, że portal prowadził wcześniej negocjacje z kilkoma innymi firmami, w tym m.in. z Netią. W grudniu 2000 roku z pracy w Ahoju odeszło około 30 osób, głównie redaktorów. Odszedł także trzon zespołu technicznego.
Puls Biznesu nie podał źródeł swoich doniesień, ani nazw firm, które mają objąć udziały w przedsięwzięciu.
Od początku swojego istnienia Ahoj.pl miał być zupełnie innym portalem od obecnych już na rynku. Poszczególne działy miały być tworzone przez żywych ludzi – dziennikarzy.
Szef programowy Tomasz Raczek postarał się o zapewnienie przedsięwzięciu profesjonalnego pryzmatu. Niestety zabrakło praktycznej wiedzy rynkowej, w związku z czym pojawiły się problemy finansowe.
Działy, których tworzenie zajęło sporo czasu, m.in. Zlotowka.pl, według wielu opinii nie mają szans w starciu z wyspecjalizowanymi serwisami, jak expander.pl, czy bankier.pl.