Transakcje mobilne

W 2015 roku mogliśmy wciąż obserwować rozwój transakcji mobilnych. Jednak zdecydowanie większy rozwój będzie można zaobserwować w roku 2016. Przede wszystkim w ciągu następnych kilku miesięcy powinien się bardzo rozwinąć direct billing (mobile payment), czyli forma transakcji mobilnych dopisywanych do rachunku telefonicznego. Do tej pory takie rozwiązanie (w pełnej formie) było oferowane tylko przez T-Mobile i Orange. W 2016 roku Play i Plus ogłosiły, że wprowadzą u siebie direct billing, w związku z czym transakcje tego typu będą możliwe na różnych stronach internetowych, a nie tylko w ramach Google Play (jak dotychczas) oraz możliwe będzie nie tylko dopisanie zapłaconej kwoty do rachunku telefonicznego (jak dotychczas), ale również ściągnięcie jej z konta, w przypadku kart pre-paidowych.

Można powiedzieć, że rok 2016 będzie rokiem direct billingu, ponieważ każdy użytkownik telefonu komórkowego będzie mógł skorzystać z takiej formy zamówienia produktów elektronicznych. Popularyzacja mobile payment powinna też wpłynąć na znaczne zwiększenie się liczby miejsc oferujących taką formę zapłaty. Nastąpi w końcu duży przełom, na który czekaliśmy. W Europie Zachodniej i Stanach Zjednoczonych mobile payment jest popularny i bardzo rozwinięty, wreszcie i my zaczniemy podążać w tym kierunku.

Przy okazji warto wspomnieć, że wciąż będą się rozwijać inne formy płatności mobilnych, ale prawdopodobnie na zasadzie ewolucji, a nie wielkich przełomów. Na pewno warto będzie się przyglądać poczynaniom Blika, który wszedł na rynek w zeszłym roku.

Beacony

Rok 2016 będzie wielkim testem dla beaconów. Do tej pory duże zainteresowanie tą technologią, nie przekładało się na wiele ciekawych rozwiązań. Oczywiście beacony sprawdzają się świetnie w galeriach handlowych i są ciekawostką podczas eventów branżowych. Warto jednak pamiętać, że ta technologia ma dużo większy potencjał i mogłaby być wykorzystywana „na co dzień”. Do tej pory pomysły na użycie beaconów były zbyt podobne, a nadzieje pokładane w technologii zbyt wielkie. Liczę, że w tym roku trochę pokorniej podejdziemy do tej technologii i zaczniemy myśleć o beaconach, jak o powszednich urządzeniach, które nie tylko są przydatne w promocji, ale mogą pomóc w nawigowaniu nas do auta albo odciążyć działy HR w zarządzaniu obecnościami i absencjami pracowniczymi. Takich codziennych form wykorzystania można mnożyć i mnożyć, tylko trzeba próbować nowych technologii i podążać w tym kierunku.

Virtual Reality

Zdecydowanie będzie to trend roku 2016, a możliwe, że także roku 2017. Już w 2015 roku Oculus Rift i budżetowa forma, czyli Google Cardboard podbiły nasze serca. Wersja beta Oculus Rift (od kilku dni oficjalnie w sprzedaży) zachwyciła swoją innowacyjnością, mimo że oferta wizualna często nie była jeszcze szczytem możliwości technologicznych. W przypadku produktu Googlowego (i tańszych zastępników ” no name”) pojawiło się wiele aplikacji, które nawet za pomocą naszego małego smartfona, potrafiły przenieść nas w inny świat.

Teraz łatwiejszy dostęp do sprzętu i ciągłe prace nad poprawą oprawy graficznej, a także wymyślane coraz nowsze zastosowania dla VR wpłyną na jeszcze większe zainteresowanie i na jeszcze większy rozwój. Poza tym to świetna zabawa i nowa jakość odbioru dotychczasowych form przekazu, jak np. film albo gra.

Marcin Łaciak

Dyrektor Sprzedaży i Marketingu Digital Virgo