Edward Miszczak wyjaśnia, że wiosna jest bardzo ciężkim okresem telewizyjnym. – Pogoda jest nietelewizyjna. Zbyt wcześnie robi się jasno i gorąco. Ten sezon będzie trudny, ponieważ w czerwcu są Mistrzostwa Europy w piłce nożnej – mówi nam szef programowy TVN.
– Jest zbyt wiele niewiadomym, żeby powiedzieć, jak będzie – tłumaczy nam Miszczak, ale od razu zapewnia: – My jesteśmy do tego sezonu bardzo dobrze przygotowani.
We wtorki o godz. 21.30 (od 4 marca) emitowany będzie serial komediowy o kryzysie wieku średniego "39 i pół", w którym wystąpią m.in. Tomasz Karolak, Daria Widawska i Alen Andersz.
Po serialu oglądać będzie można talk – show "Kuba Wojewódzki", który przeniesiony zostanie z niedzieli. – W ramówce nie ma niczego na zawsze – twierdzi Edward Miszczak.
– Kuba Wojewódzki przeszedł do nas z konkurencji i bardzo mu zależało, żeby był wyświetlany o tej samej porze – mówi Miszczak, który dodaje, że TVN przyjął ofertę Wojewódzkiego, bo to był jego warunek.
Zdaniem dyrektora programowego stacji niedzielny wieczór jest niewłaściwym czasem na emisję talk – show Wojewódzkiego. – O tej porze jest cała masa widowni, która nie rozumie nic z jego programu – wyjaśnia nam.
Drugi z nowych seriali – "Teraz albo nigdy" – pojawiać się będzie na antenie w niedziele po "Tańcu z gwiazdami" (od końca marca). – Jest to historia dotycząca relacji pomiędzy młodymi ludźmi – opowiada nam Miszczak. W "Teraz albo nigdy" występują m.in. Agata Buzek, Bartek Kasprzykowski i Mateusz Damięcki.
TVN wprowadzi do wiosennej ramówki drugi sądowy show – "Sąd rodzinny" (emitowany będzie we wtorki i czwartki o godz. 17.25). W maju kanał rozpocznie emitowanie serialu fabularno – dokumentalnego "Szpieg" o losach agenta polskiego wywiadu Marianie Zacharskim.
W marcu na antenę TVN pojawi się ósma edycja "Tańca z gwiazdami". Szef programowy kanału nie chce mówić czy będzie ona ostatnią. Nadal nadawane będą także takie seriale, jak "Kryminalni" czy "Niania" oraz program "You can dance – po prostu tańcz".
Wiosną widzowie TVN nie zobaczą nowych odcinków "Superniani" i "Heli w opałach". Edward Miszczak tłumaczy brak "Superniani" dłuższym procesem realizacji. Z kolei nieobecność w ramówce nowych odcinków "Heli" wyjaśnia tak: – Na wiosnę o tej porze prawie w ogóle nie ma nowej widowni. Zapewnia, że oba formaty pojawią się znów jesienią.
Z ramówki TVN spada niedzielne pasmo "Studio Złote Tarasy". – Był to program, który przygotowywaliśmy na jesień. Trochę przerosła nas sytuacja organizacyjna – informuje Miszczak, który zaznacza, że produkcja o formule "Studia Złote Tarasy" może jeszcze powrócić na antenę.