Już po raz drugi tytuł „Samochód miesiąca mojeauto.pl” został więc przyznany Fordowi Focusowi.
Model ten ciągle cieszy się dużym zainteresowaniem w sieci (5107 punktów) i mimo, że od początku roku w klasie kompaktowej wiele się wydarzyło, ponownie znalazł się na pierwszym miejscu w rankingu.
Promocja na limitowane wersje FX Silver i Gold, która obowiązywała w marcu, została przedłużona do końca kwietnia – rabaty wynoszą od 3100 zł do 6700 zł.
Największy obecny konkurent Forda Focusa – Volkswagen Golf V nie załapał się do pierwszej dziesiątki najczęściej oglądanych przez Internautów modeli i zajmuje 16. miejsce. 11 marca Golf V pojawił się w nowych wersjach silnikowych (np. 1,6 FSI ze skrzynią Tiptronic; 2,0 SDIczy 1,9 TDI DSG) oraz wprowadzone zostały do wersji standardowej systemy bezpieczeństwa ASR oraz MSR. Może dzięki temu VW Golf V zyska na popularności.
Ford Focus z pewnością obawia się też Opla Astry III, który pojawił się w sprzedaży 20 marca na rynku europejskim. Jeszcze przed oficjalną premierą zostało złożonych 50 000 zamówień ten samochód. W Polsce nowa Astra pojawi się w sprzedaży w maju i dopiero wtedy będzie mogła być sklasyfikowana w rankingu. Znana jest już cena Astry III Essentia – 58 500 zł będzie kosztować wersja z silnikiem 1,4 16v o mocy 90 KM.
W marcu sukces odniósł Peugeot 307 – z 2826 punktami zajął szóste miejsce (awans z dwunastego) w TOP TEN mojeauto.pl. Zapewne intensywna kampania w mediach zachęcająca do zakupu Peugeota 307 w limitowanej wersji Mistral (z klimatyzacją w standardzie) przyniosła oczekiwane rezultaty.
Warto zwrócić uwagę na Seata, ponieważ wprowadził bardzo atrakcyjną promocję cenową. Cordobę od 15.03.2004 można kupić taniej o 5000 zł (do tej pory rabat wynosił 1000 zł), natomiast Cordobę z 2003 roku o 8000 (do tej pory rabat wynosił 4000 zł).
Najczęściej oglądanymi wersjami samochodów na stronach mojeauto.pl były Fiaty Panda 1.1. ACTUAL i 1.2 DYNAMIC oraz Astra Classic II.
Fiaty Panda na pierwszych dwóch pozycjach nie dziwią. Opel Astra Classic II też nie powinien. Astra Classic II jest produkowana od lutego w Gliwicach (zastąpiła Astrę II) i w marcu 2004 zadebiutowała na polskim rynku motoryzacyjnym. W zeszłym miesiącu obowiązywała również promocja na model ten – można było go kupić o 1500 taniej niż zwykle.
Astra Classic II jest tańsza od Astry II o ok. 10 000 zł nic więc dziwnego, że zainteresowanie tą wersją jest tak duże.
Ranking najpopularniejszych marek mojeauto.pl otwiera Ford z 14146 punktami. Na drugim miejscu, tak samo, jak zeszłym miesiącu, uplasowała się Toyota, natomiast trzecie miejsce zajmuje Opel – awansował on w tym miesiącu o dwie pozycje.
O sytuacji na rynku motoryzacyjnym po wejściu Polski do Unii Europejskiej wiadomo coraz więcej. Na pewno będzie sporo zmian, czasem na lepsze, czasem na gorsze.
Zostanie obniżone cło na samochody spoza UE z 35% na 10%, więc auta z Korei czy Japonii powinny potanieć. Z drugiej strony koncerny w Polsce dostosowują ceny do rynków europejskich. Tabela nr 3, opracowana na podstawie artykułu z „Wysokich Obrotów” Gazety Wyborczej z 01.04.2004, przedstawia kierunki wahań cenowych marek z pierwszej dziesiątki mojeauto.pl.
Mimo, że producenci aut chcą zrównać ceny samochodów w Unii Europejskiej, będą musieli wziąć pod uwagę prawo rynku. Jeśli auta w Polsce drastycznie zdrożeją, znacząco spadnie ich sprzedaż, ponieważ wrażliwość klientów na ceny aut jest bardzo wysoka.
Co prawda koncerny wzbogacą zapewne wyposażenie standardowe, jednak w Polsce to przede wszystkim cena a nie wyposażenie skłania klientów do zakupu.
Najpopularniejsze samochody dla firm
W marcu wśród aut dla firm największą popularnością cieszył się Ford Mondeo z homologacją samochodu ciężarowego (1096 punktów), który zdetronizował Forda Focusa.
Największy awans zanotował Mercedes Sprinter, który zmienił swoją pozycję aż o 14 miejsc.
Mówiąc o rynku samochodów dla firm nie sposób nie wspomnieć o nowej ustawie o VAT, którą prezydent podpisał pod koniec marca 2004. Nowe przepisy są za późno wprowadzane i nie dają szansy polskim przedsiębiorcom na dobre przygotowanie się. Do tego są bardzo skomplikowane i znowu złe.
W obecnej formie ustawy od 1. maja 2004 firmy będą mogły odliczać jedynie połowę zapłaconego przy kupnie auta podatku, nie więcej jednak niż 5 tys.zł. Oznacza to, że przedsiębiorca, który będzie chciał otrzymać całkowity zwrot należnej mu kwoty, kupując nowe auto na firmę nie będzie mógł wydać więcej niż 55 450 zł.
Jednocześnie obowiązywać ma kontrowersyjny „wzór Lisaka” dla samochodów, od których będzie można odliczyć cały podatek VAT – jeśli ładowność samochodu będzie większa od liczby DŁ wynikającej z wzoru: DŁ = 357kg + n * 68kg, gdzie:DŁ – dopuszczalna ładowność, n – liczba siedzeń.
Z art. 88 ust. 1 pkt 3 ustawy wynika również, że po 1 maja firmy nie odliczą 22-proc. VAT zapłaconego w cenie paliw silnikowych, oleju napędowego i gazu, używanych do napędu aut z kratką, których dopuszczalna ładowność nie przewyższy limitu wynikającego ze wzoru ustawowego.
Jednak jeszcze przed wejściem w życie nowej ustawy o VAT posłowie przygotowują projekty nowelizacji.
Jeżeli poprawki zostaną przegłosowane, będzie można będzie np. odliczyć połowę zapłaconego przy kupnie auta VAT-u bez ograniczeń kwotowych.
Wejście Polski do Unii Europejskiej miało się wiązać z poprawą polskiego prawa, bardziej przejrzystymi przepisami, czego oczekiwano z niecierpliwością. Miało powstać wiele nowych, dobrych ustaw wspomagających polskich przedsiębiorców i przepisów ułatwiających prowadzenie działalności gospodarczej. Dziś, niespełna miesiąc przed tym historycznym wydarzeniem, już wiadomo, że przynajmniej jeśli chodzi o branżę motoryzacyjną, rzeczywistość okazała się inna.
