Andrzej Krajewski, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy uważa, że taka banicja niektórych dziennikarzy godzi w interesy czytelników. Fakt idąc w ślady Bilda otarł się wczoraj o groźbę zakazu wstępu do sejmu. Zaproponował go Wiesław Woda z PSL, który przytoczył informacje na temat niezamieszczenia paru sprostowań. W Niemczech podobne problemy miał Bild, powiązany również z Axel Springer. Niemiecki kanclerz chciał nawet bojkotować dziennik przez dłuższą perspektywę czasową.
Zdaniem Krajewskiego zakazanie wstępu dziennikarzom Faktu może w niedalekiej przyszłości odbić się eskalacją problemu i podjęciem podobnych decyzji w stosunku do innych nadawców lub tytułów. To, co wyprawiają środki masowego przekazu, a my wszyscy zbieramy za to cięgi w terenie, nie może dłużej trwać. Dziennikarze są bezkarni – mówił z trybuny sejmowej Andrzej Lepper, który chce spotkania z przedstawicielami Rady Etyki Medió, Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i Stowarzyszenia Dziennikarzy RP.
Samoobrona przedstawiła jakiś czas temu projekt ustawy, w którym domaga się szybkiego rozpatrzenia pomówień i przestępstw polegających na opublikowaniu informacji niezgodnych z prawdą.