„Była to burza z gatunku doskonałych. Wszystko, co tylko mogło się nie udać nie udało się” – powiedział telewizji CNBC szef firmy Domenico de Sole.
Wśród powodów spadku sprzedaży wymienił umocnienie euro, epidemię Sars na Dalekim Wschodzie i obawy związane z wojną z Irakiem. Wszystkie te czynniki nie skłaniały bogatej klienteli, do której Gucci adresuje swoją ofertę, do wydawania pieniędzy na drogą odzież.
Zysk netto za pierwsze trzy miesiące wyniósł 35,5 mln euro wobec 1,2 mln euro w tym samym okresie rok wcześniej.
Swoje kolekcje mody pod szyldem Gucciego sprzedają m. in. czołowi projektanci: Yves Saint Laurent (YSL), Stella McCartney i Alexander McQueen. Marka YSL, mimo energicznych prób podtrzymania jej powiększyła stratę w I. kwartale do 21,5 mln euro, a jedna z firm afiliowanych do niej YSL Beaute miała pierwszą w historii kwartalną stratę.
Nadzieje na powstrzymanie spadkowego trendu sprzedaży łączy Gucci z jesienną kolekcją odzieży ze skóry. 64 proc. udziałów Gucciego kontroluje francuska grupa Pinault-Printemps-Redoute.