– Nie zgadzamy się na wprowadzenie nowego podatku dla mediów. Ten projekt realnie może podwyższyć podatek dochodowy z 19 proc. do ponad 43 proc. – powiedział Wejchert.
Rządowy projekt ustawy o kinematografii zakłada obciążenie właścicieli kin oraz dystrybutorów filmów odpowiednio 2- i 3-proc. odpisem od przychodów na rzecz Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, czyli nowej instytucji państwowej, której utworzenie przewiduje projekt, mającej finansowo wspierać rozwój kinematografii.
Według przedstawicieli mediów prywatnych budżet instytutu w 2005 roku mógłby wynieść ponad 150 mln zł. – Gdyby tylko połowę tej kwoty przeznaczono na dofinansowanie produkcji filmów w wysokości 50 proc. ich budżetów, to filmy te musiałoby obejrzeć 18 mln widzów przy założeniu 50-proc. zwrotu kosztów produkcji oraz 36 mln widzów przy założeniu 100-proc. zwrotu kosztów produkcji – dodał.
Wejchert poinformował, że w 2004 roku do kin weszło 11 filmów polskich, na których produkcję wydano około 36 mln zł. Filmy te obejrzało tylko 2,8 mln widzów.
Prezes TVN Piotr Walter zapowiedział wstrzymanie wszystkich produkcji filmowych, jeśli dojdzie do uchwalenia ustawy.