Raport: 8 na 10 klientów zapowiada, że ograniczy swoje wydatki po zakończeniu pandemii
Już za chwilę nasze życie wróci do normy. Otwartym pozostaje pytanie czym jest owa normalność po czasie tak długiej izolacji. Jak pokazują najnowsze badania chicagowskiej agencji badawczej Harris Poll, 8 na 10 respondentów zapowiada, że mimo zakończenia pandemii, nadal będą oszczędzać i wydawać mniej. Co ciekawe, wielu planuje także kontynuować cyfrowe zakupy spożywcze i przenieść się na mniej zurbanizowane terytoria.
Wiele wskazuje na to, że kończący się globalny lockdown, mógł spowodować trwałą zmianę zachowań konsumentów.
– “Podczas gdy prognozy długoterminowe w obliczu kryzysu mogą wydawać się wróżeniem z fusów, marketerzy już dziś muszą wziąć pod uwagę obecne odczucia i aspiracje konsumentów, aby określić, jakie zachowania mogą stać się nową normą i jak się do nich dopasować w zakresie komunikacji.”– podpowiada Grzegorz Kosiński, prezes Audience Network, należącej do Cloud Technologies spółki specjalizującej się w data consultingu, która pomaga firmom w skutecznej komunikacji reklamowej w sieci.
Nowa norma
Amerykańska firma konsultingowa z siedzibą w Chicago – Harris Poll, opublikowała właśnie wyniki badań “COVID-19 Wave 8”. Według danych z sondażu z kwietnia 2020 r. największy odsetek respondentów zapowiedział, że nadal będzie oszczędzać i wydawać mniej po zakończeniu pandemii koronawirusa (79%).
– “To nienajlepsze wieści dla biznesu, który dziś potrzebuje szybkiego dopływu kapitału. Jednak zmienia się nie tylko ile, ale również jak i gdzie będziemy wydawać pieniądze. Tymi, którzy narażeni są na największe straty są tradycyjni retailerzy. Dla nich może być to wyjątkowo bolesny okres, chyba że przeniosą swoją działalność do sieci. Podążając za swoim klientem, minimalizują ryzyko utraty płynności.”– radzi Grzegorz Kosiński z Audience Network.
Tezę postawioną przez Kosińskiego, potwierdzają wyniki badań Harrisa. Zgodnie z nimi, aż 43% respondentów zapowiada, że wciąż będzie realizować zakupy spożywcze przez internet, mimo że teoretycznie zagrożenie dobiega końca. Jakby tego było mało, aż co trzecia osoba rozważa przeniesienie się na terytoria o mniejszym zagęszczeniu ludności, co wiąże się z potrzebą społecznego dystansowania.
– “Globalne koncerny już reagują na ten trend. Weźmy za przykład markę Lidl, która uruchomiła w Polsce możliwość realizacji zakupów w modelu BOPIS, czyli Buy Online, Pick-up In Store – kup w sieci, odbierz w sklepie.”– zauważa ekspert Audience Network.
Z pewnością ucierpi także transport, zarówno ten lądowy, jak i w powietrzu. Respondenci badania zapowiedzieli, że znacznie ograniczą swoje podróże, ograniczając się jedynie do tych niezbędnych – 68%. To jednak nie wszystko. Blisko 6 na 10 ankietowanych zadeklarowało, że wybierając się w dalszą podróż porzuci samolot na rzecz własnego samochodu.
Biznes gotowy na zmiany
Wyniki badań, przeprowadzonych przez Harris Poll nie są pierwszą analizą tego typu, która sugeruje zmianę nawyków zakupowych. Coraz więcej niezależnych podmiotów ostrzega, że eksperyment o nazwie lockdown, okazał się mieć niebagatelny wpływ na nawyki konsumentów. Eksperci z Accenture już od dłuższego czasu sugerują zmianę nawyków konsumenckich, która już wymusza modyfikację strategii biznesu. Powszechną stała się opinia, zgodnie z którą koronawirus zachęcił sporą część konsumentów do porzucenia tradycyjnego modelu robienia zakupów na rzecz handlu online. Accenture ostrzega, że: – Ci, którzy postrzegali handel cyfrowy jako drugi kanał, muszą teraz zmienić priorytety swojej działalności, koncentrując się na handlu cyfrowym.
Nic więc dziwnego w tym, że według danych Pymnts.com z maja 2020 r. 66,4% właścicieli małych i średnich firm w USA stwierdziło, że po pandemii koronawirusa będzie bardziej polegać na e-commerce. Co to dokładnie oznacza dla przedsiębiorców? – Transformacja to coś więcej niż założenie strony internetowej czy profilu społecznościowego. To zmiana całego modelu komunikacji organizacji z otoczeniem. – zaznacza Marcin Filipowicz wiceprezes Audience Network i dodaje: – Chociaż początki bywają ciężkie, dla firmy to doskonała szansa na wypłynięcie na szerokie wody. Wybór między offline, a online to dziś zbędny kompromis. Działajmy dwukierunkowo, a oba kanały interakcji biznesu z odbiorcą, niech wspierają się wzajemnie, oferując klientowi kompletny wachlarz doświadczeń.– kwituje ekspert.
Silna obecność w internecie będzie miała wkrótce zasadnicze znaczenie dla małych i średnich firm, zwłaszcza tych, których sprzedaż opierała się dotychczas wyłącznie na tradycyjnym modelu sprzedaży, gdzie o sukcesie przedsięwzięcia decydowali wchodzący z ulicy klienci. Korzystając z technologii cyfrowej, małe i średnie firmy mogą poszerzać bazę klientów, pozostać widocznymi i korzystać z istniejących relacji.