Konrad Pankiewicz, dyrektor zarządzający Adv.pl
WYDARZENIE:
Augmented Reality w Polsce – wprowadzenie do naszego kraju zaawansowanej rozszerzonej rzeczywistości (Total Immersion). Nie jesteśmy skazani już na czarnobiałe markery i bardzo zawodną prezentację wirtualnych obiektów. Poczekajmy na pierwsze wdrożenia w Polsce.
NIESPODZIANKA:
Rozwój Facebooka w Polsce. To w końcu musiało się stać. Facebook sukcesywnie połyka inne społeczności. Na stan z września br. Facebook zyskał w Polsce 363 procent i dalej strzela w górę. W jednym z tygodni października serwis ten rozwijał się najszybciej właśnie w naszym kraju (33 procent, co oznacza wzrost o prawie 270 tys. osób).
ROZCZAROWANIE:
Bałagan w kwestii cyfryzacji telewizji. Stałe zmiany koncepcji, zamieszania w zarządzie TVP coraz bardziej komplikują pracę nad ustawą o cyfryzacji telewizji. Wstyd! W naszym kraju cyfryzacja przebiega w Polsce wolniej niż na socjalistycznej Białorusi, gdzie w 2010 roku już 80 proc. powierzchni będzie pokryte sygnałem cyfrowym.
Dawid Szczepaniak, dyrektor kreatywny Pride & Glory
WYDARZENIE:
Ukłony dla IAB Polska za organizację Forum IAB 2009 oraz rozmaitych szkoleń i warsztatów emarketingowych na przestrzeni roku. Frekwencja pokazała, że marketerzy traktują internet jako pełnowartościowe medium i są bardzo chłonni wiedzy na jego temat. Ukłony także dla uczelni wyższych, które uruchomiły kierunki dedykowane emarketingowi. Osobiście rekomenduję tutaj Wyższą Szkołę Europejską im. ks. Tischnera w Krakowie.
W skali globalnej trzeba wspomnieć o wydarzeniu bezprecedensowym. Wlk. Brytania stała się pierwszym wielkim rynkiem, gdzie wpływy z reklamy internetowej zostawiły w tyle telewizję i pozostałe kanały.
NIESPODZIANKA:
Właściwie nie jest to niespodzianką. Gwałtownego rozwoju Facebooka spodziewali się przecież wszyscy. Polska po prostu musiała pójść śladem Zachodu. Bardzo cieszy, że Facebook staje się pełnoprawnym graczem wśród polskich mediów społecznościowych. Różne prognozy mówią już o liczbie plus minus dwóch milionów polskich profili. Co więcej, coraz większa liczba polskich marek decyduje się na różne formy reklamy w serwisie – od wykupu oficjalnej powierzchni reklamowej, przez zakładanie własnych fan pages po większe akcje reklamowe związane z tworzeniem własnych aplikacji. Jestem zadeklarowanym zwolennikiem obecności marki na Facebooku i podtrzymuję zdanie, że wkrótce będzie już tylko jeden liczący się gracz, jeśli chodzi o polskie media społecznościowe.
ROZCZAROWANIE:
Czuję się tutaj trochę jak główny bohater duńskiego filmu „Jabłka Adama” (polecam!), który, wstyd przyznać, widziałem w tym roku po raz pierwszy. Może to efekt wyparcia i nadmierny optymizm, ale naprawdę nie widzę w roku 2009 powodów do rozczarowania. Nasza branża wyszła obronną ręką z kryzysu. Kojarzycie chociaż jedną agencję interaktywną, która upadła w tym roku? Ja nie. Co więcej, w niełatwym dla biznesu roku pojawiło się na polskim rynku kilku nowych ciekawych graczy.
Andrzej Szewczyk, dyrektor zarządzający Artegence
WYDARZENIE:
Na miarę wydarzenia roku zasługuje zamieszanie wokół słowa kryzys, które w 2009 r. w rankingu najczęściej wyszukiwanych w Google wyprzedziło modny w roku poprzednim Second Life. Jestem przekonany, że te dwa zjawiska mają ze sobą więcej wspólnego niż tylko sezonowość. Łączy je dysonans pomiędzy zapowiedziami i wywołanym szumem medialnym a rzeczywistymi efektami. Mimo wielu komentarzy i prognoz, dla branży interaktywnej kryzys objawił się jako niewątpliwe spowolnienie tempa wzrostu, którego jednak nie można nazwać załamaniem rynku.
NIESPODZIANKA:
Przedsiębiorczość Polaków zaowocowała olbrzymim zainteresowaniem programami wspierającymi działalność gospodarczą w dziedzinie gospodarki elektronicznej. Pieniądze, które poprzez Unię Europejską zostaną wpompowane w nasz internet nie są małe. Niespodzianką jest jednak, że Innowacyjnej Gospodarce towarzyszą listy społeczne i kolejkowi stacze. Niespodzianką jest także sposób informowania o wspieranych publicznymi pieniędzmi projektach. Jest oczywiste, że biznesplany i szczegółowe założenia dotowanych przedsięwzięć nie mogą być ujawniane na tak wczesnym etapie ich rozwoju. Publikowane jednak jednozdaniowe opisy projektów budzą poważne obawy, jaka część tych biznesów odniesie sukces i utrzyma się na rynku przez kolejne lata po odcięciu kroplówki sączącej unijne wspomaganie.
ROZCZAROWANIE:
Poniekąd rodzime portale czy Allegro i Gadu-Gadu, skutecznie zdobyły i utrzymały pozycje dominujące w swoich segmentach, detronizując globalnych gigantów. Ciągle wschodząca u nas gwiazda Facebooka, nie wróży już jednak niczego dobrego dla serwisu Grono.net. Także wśród serwisów mikroblogowych żadnemu nie udało się uzyskać znaczącej przewagi i przebić masę krytyczną w liczbie użytkowników. Konkurencja bywa korzystna o ile jest motorem innowacji. W przypadku jednak mikroblogów jest bardzo prawdopodobne, że pojawi się ktoś z zewnątrz, dysponujący większym potencjałem lub bardziej skłonny do inwestycji.
Sebastian Nejfeld, strategy & development director, Netizens
WYDARZENIE:
Trudno jest wybrać jedno wydarzenie minionego roku, ponieważ moją uwagę najbardziej przykuwały procesy, zmiany jakie zachodziły na rynku. Zdecydowanie rola internetu wciąż rośnie, zmienia się jednak sposób komunikacji. Branża zrobiła krok ku maksymalizacji użyteczności informacji i opinii konsumentów, a co za tym idzie marki. Marketing w internecie staje się mniej inwazyjny (niestety wciąż nie dotyczy to formatów reklam on-line – domy mediowe nadal chętnie umieszczają je w tworzonych mediaplanach), kontekstowy. Coraz częściej nie budujemy społeczności, do których staramy się przyciągnąć użytkowników, a pojawiamy się tam gdzie są najbardziej aktywni czyli np. na bijącym rekordy i dającym najwięcej możliwości Facebooku.
My – jako branża – coraz częściej wychodzimy z działaniami interaktywnymi poza przeglądarkę. Najlepszym dowodem na skuteczność takich akcji są choćby nagrody przyznawane na świecie, np. Grand Prix Cannes Lions dla „Najlepszej pracy na świecie” czy w Polsce – Grand Prix Golden Arrow za działania sprzedażowe dla marki Magnum, za które wspólnie z agencją Tequilla/Polska odpowiadaliśmy. Obserwując te zmiany i trendy, o których mówię de facto od początku 2009 roku, bardzo ważnym krokiem Netizens było połączenie się z agencją marketingu zintegrowanego Peppermint i to też jest dla nas, subiektywnie, ważnym wydarzeniem minionego roku.
Gdybym miał wybrać jednak wydarzenie sensu stricto wskazałbym konferencję InternetBeta 2009, która mimo pierwszej edycji w, wydawałoby się nie wszystkim po drodze położonym, Rzeszowie odniosła sukces nie tylko frekwencyjny.
NIESPODZIANKA:
W tym roku chyba nic mnie nie zaskoczyło. Był to czas bardzo ostrożnych, by nie powiedzieć asekuracyjnych ruchów w marketingu
ROZCZAROWANIE:
Rozczarowały mnie wyniki tegorocznego raportu IAB, który pokazuje, że tak doceniany marketingowo na świecie internet (w Wielkiej Brytanii przeskoczył wydatki na telewizję) w Polsce wciąż jest niedostatecznie doceniany. Cieszy jednak, że ten kawałek tortu mimo wszystko, choć powoli, rośnie. No i szkoda, że promowane w zeszłym roku przez Marka Kondrata darmowy internet, darmowym nie jest ;)
Krzysztof Adamus, business development director, Opcom Grupa Eskadra
WYDARZENIE:
Mikroblogujemy, czyli ekshibicjonizm w 140 znakach. W ubiegłym roku Twitter czy Blip były jeszcze niszowymi serwisami dla wtajemniczonych. Przełomem z pewnością były wybory prezydenckie w USA, które jak twierdzą obserwatorzy, Obama wygrał dzięki przemyślanym działaniom m.in. na Twitterze. Teraz twitują i blipują wszyscy – szefowie agencji reklamowych, politycy, irańscy dysydenci a nawet ZUS. Wszyscy jak świętego Graala szukają idealnej formuły, jak wykorzystać najefektywniej mikroblogi do promocji. Odpowiedzi poznamy zapewne w 2010 r.
NIESPODZIANKA:
W ubiegłym roku komentatorzy ostrzegali, że rok 2009 będzie rokiem kryzysu w branży reklamy interaktywnej. Na przekór tym czarnym przepowiedniom rynek zyskał w stosunku do roku 2008. Wzrost nie był co prawda tak dynamiczny jak w roku ubiegłym, ale internet był jedynym medium reklamowym, w którym nie było spadku. Teraz będzie już tylko lepiej
ROZCZAROWANIE:
Facebook wciąż nie jest najludniejszym państwem świata. Na pierwszym miejscu wciąż Chiny.
Tomasz Michalik, dyrektor kreatywny, Insignia
WYDARZENIE:
Nasza społeczność na Facebooku rozwija się prędko jak kultury żywych bakterii. Statystyki wskazują, że jesteśmy narodem z najszybszym „facebookowym wzrostem demograficznym” na świecie. Lubimy wypełniać szalone ankiety, uprawiać pola i zlecać zabójstwa członków mafii. Polacy się już wykazali, przestrzeń dla branży została otwarta! Co ciekawe ci sami Polacy potrafią być zawiedzeni Śledzikiem w NK i jednocześnie z uśmiechem na ustach akceptować mechanizm FB. Jednak duch w narodzie nie ginie ;)
NIESPODZIANKA:
Demotywatory.pl – to jeden z najlepszych polskich przykładów marketingu wirusowego w sieci. Żywy dowód na to, że wystarczy, aby za sukcesem stała prosta idea. Łatwo powiedzieć trudniej zrobić. A jednak się da!
ROZCZAROWANIE:
Miałem wrażenie, że „kryzys” spowoduje znacznie większe przesunięcie budżetów w stronę internetu. Tym czasem pomimo wieści z UK, potencjał i zasięg internetu nadal często są niedoceniane, a marketing w nim wielu osobom jeszcze kojarzy się ze stroną, na której można wpisać kod z promocyjnego opakowania batoniku. Takie sytuacje niestety zdarzają się nawet w bardzo dużych firmach. Na szczęście z natury jestem optymistą i wierzę ze to nie potrwa już długo ;)
Paweł Schedler, dyrektor kreatywny Byss.pl
WYDARZENIE:
Nie zarejestrowałem nic, co możnaby określić tym mianem w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Po prostu nic nie utkwiło w mojej pamięci na tyle mocno, aby o tym pisać w perspektywie dwunastu miesięcy.
NIESPODZIANKA:
Błyskawicznie rosnąca popularność serwisu Facebook w Polsce: stale rosnące nim zainteresowanie, olbrzymi przyrost użytkowników i aktywne wykorzystywanie FB przez polskie marki.
ROZCZAROWANIE:
Nieustający brak polskich realizacji w finale FWA. Augmented Reality – rozdmuchane słowo klucz, efektywne jak Second Life.
Zobacz także:
Podsumowanie 2009 r.: interactive (część 1)
