i wykorzystujących ich sieć kontaktów – wynika z badań Weber Shandwick. Zdaniem agencji relacja Boomer-to-Friend (B2F) ma bardzo duży potencjalny wpływ na decyzje dotyczące nabywania dóbr i usług.
Badanie „B2F” pokazało, że są oni dla siebie cennym źródłem informacji, opinii i wskazówek dotyczących konsumpcji dóbr. 6 na 10 osób (57 proc.) przyznało, że jest często proszonych o opinię na temat różnych produktów i usług – przynajmniej dwa razy w tygodniu (co daje 90 razy w roku). Większość respondentów (89 proc.) chętnie wyraża swoje opinie na temat produktów i udziela wskazówek dotyczących zakupu przyjaciołom i znajomym z kręgu baby-boomers.
Prawie wszyscy badani (93 proc.) uważają swoich przyjaciół z pokolenia baby-boomers za wiarygodne źródło informacji.
Komunikacja baby-boomers ma charakter osobisty. 84 proc. rad i rekomendacji udzielanych jest w sytuacjach typu „twarzą w twarz”, a 82 proc. przez telefon. Wskazówki udzielane on-line to tylko 45 proc.
Baby-boomers są nastawieni pro-ekologicznie. Na 42 proc. decyzji dotyczących zakupu ma wpływ polityka firmy w zakresie społecznym i środowiskowym.
Tylko 5 proc baby-boomers, którzy udzielali rad w ciągu minionego roku, było pytanych o usługi finansowe, takie jak ubezpieczenia, banki, inwestycje i emerytury. – Najwyraźniej, usługi finansowe nie są głównym tematem rozmów dla baby-boomers, kiedy chodzi o wzajemne udzielanie rad w grupie rodziny, przyjaciół i współpracowników – tłumaczy Barb Iverson, prezes North American Financial Services.
w badaniu „B2F” wzięło udział 502 mieszkańców Stanów Zjednoczonych z pokolenia baby-boomers.