Dark Mode Light Mode

Bądź na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami!

Naciskając przycisk Subskrybuj, potwierdzasz, że przeczytałeś i zgadzasz się z naszymi zasadami Prywatność Prywatności oraz. Regulamin. Możesz się też z kontaktować z nami.
Obserwuj nas
Obserwuj nas

Groźne ataki „zero day”

Firma Eset ogłosiła wyniki badań AV-comparatives.org pokazujące, iż użytkownicy są niewystarczająco chronieni przed atakami typu „zero day” – czyli atakami błyskawicznie rozprzestrzeniających się nowych zagrożeń.

Według testów AV Comparatives spośród 51 nowych wirusów, które pojawiły się „na wolności” w ciągu ostatnich trzech miesięcy Symantec i McAfee proaktywnie wykrywały mniej niż jedną trzecią z nich, Kaspersky wykrył proaktywnie 18 z 51 zagrożeń. Najwięcej zagrożeń proaktywnie wykrył NOD32 zajmując pierwsze miejsce w teście (o 95% więcej niż konkurenci – włączając w to wirusy „In-the-Wild”, backdoory, trojany i inne złośliwe oprogramowanie).

Ataki typu zero day z definicji zawierają nowe rodzaje wirusów, które rozprzestrzeniają się niezwykle szybko, sprawiając, iż oczekiwanie na aktualizację programu antywirusowego staje się bardzo ryzykowne. Przy coraz szybciej rozprzestrzeniających się zagrożeniach rośnie prawdopodobieństwo, iż nasz komputer zostanie zaatakowany, zanim nasz antywirus zdąży się zaktualizować.



Reklama

Test „Retrospective/Proactive” porównuje 11 popularnych antywirusów pod względem możliwości wykrywania zupełnie nowych ataków jeszcze przed aktualizacją programu antywirusowego. W testach uwzględniane były wirusy ukazujące się „na wolności” i inne wrogie oprogramowanie atakujące Windows i pozostałe systemy operacyjne. We wszystkich testowanych programach zaktualizowano bazy wirusów na dany dzień, a następnie poddano testom na próbkach wirusów, które pojawiły się w sieci już po tej dacie. Programy mogły polegać więc jedynie na swoich możliwościach analizy heurystycznej. Jest to dokładna symulacja przypadku, w którym na nasz komputer trafia zupełnie nowy, nieznany jeszcze wirus. Dla zachowania obiektywności badania próbki wirusów „in-the-wild” wybierano z listy niezależnej organizacji monitorującej wirusy www.wildlist.org. Szczegółowe wyniki dostępne są na stronie www.av-comparatives.org

AV-Comparatives jest niezależną organizacją, koordynowaną przez Andreasa Clementi przy wsparciu austriackiego Innsbrucker Kompetenzzentrum / Computernotdients. Test wirusów w kategorii „in-the-wild” jest w pełni weryfikowalny przez producentów oprogramowania, gdyż próbki trafiają na oficjalną listę i producenci programów antywirusowych mają do nich dostęp.

Bądź na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami!

Naciskając przycisk Subskrybuj, potwierdzasz, że przeczytałeś i zgadzasz się z naszymi zasadami Prywatność Prywatności oraz. Regulamin. Możesz się też z kontaktować z nami.
Add a comment Add a comment

Dodaj komentarz

Previous Post

Najwięcej stref numeracyjnych w IPFON

Next Post

Doładowanie konta Heyah w bankomatach Euronetu





Reklama