W konferencji wzięło udział 99 naukowców z 17 krajów Europy, Ameryki Północnej, Azji oraz Australii. Obecni byli zarówno światowej sławy profesorowie (m.in. zaproszeni do wygłoszenia wykładów David Messick oraz Eugene Burnstein), jak i liczni przedstawiciele polskiego środowiska naukowego, m.in. prof. Janusz Grzelak. W jej trakcie psychologowie społeczni, socjologowie, ekonomiści oraz antropologowie kulturowi podsumowali najważniejsze prace nad poznawczymi, motywacyjnymi i sytuacyjnymi uwarunkowaniami zachowań ludzi w sytuacji dylematów społecznych.
„Poznanie mechanizmów i specyfiki dylematów społecznym może prowadzić do lepszego funkcjonowania społeczeństw”– komentuje Irena Zinserling z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego.
Są dwa zasadnicze typy dylematów społecznych: dylemat ograniczonych zasobów oraz dóbr publicznych. Ilustracją pierwszego może być przykład limitów połowu ryb. W interesie każdego rybaka jest złowienie jak największej ich ilości. Jeśli jednak wszyscy rybacy łowiliby bez ograniczeń, to zasoby ryb w łowiskach zostałyby bardzo szybko wyczerpane. To zagrożenie skłania państwa korzystające ze wspólnych łowisk do negocjowania umów określających kwoty połowowe. O dylemacie ograniczonych zasobów mówimy więc w sytuacjach, w których istnieje pula ograniczonych dóbr, z jakiej czerpią uczestnicy sytuacji. Doraźne skutki ich działań – chęć zaczerpnięcia z puli – są pokusą. Jeśli uczestnicy jej zanadto ulegną, to odroczone skutki będą złe dla wszystkich. Podstawowe pytanie dla każdego z uczestników dylematu brzmi: Ile można z niej pobrać dla siebie?
Dylematy dóbr publicznych są nieco odmienne. Przykładem je ilustrującym są ubogie gminy, których nie stać na pokrycie kosztów budowy dróg między wsiami. Wobec braku dotacji państwowych drogi mogą być zbudowane wspólnymi siłami mieszkańców wsi. Żeby móc skorzystać z dobrych szlaków komunikacyjnych, rolnicy muszą najpierw zainwestować w budowę swój czas, energię i pieniądze. Dla każdego z nich byłoby lepiej, gdyby inni ponieśli koszty budowy, a on sam by z niej korzystał. Jeśli jednak wszyscy wyszliby z tego założenia, to drogi nikt by nie użytkował, bo w ogóle by nie powstała. Zatem żeby wszyscy mogli skorzystać, członkowie grupy muszą podjąć działanie, które w danym momencie jest dla każdego z nich niekorzystne. Do puli trzeba coś włożyć, ponieść jakieś koszta, żeby potem można było z niej korzystać. Podstawowym problemem w przypadku dylematu dóbr publicznych nie jest pytanie – „ile wziąć”, lecz „czy i – ewentualnie – ile do wspólnej puli włożyć”.
W życiu społecznym często mamy do czynienia z hybrydami lub obydwoma rodzajami dylematów równocześnie. Przykładami są budżety rodzinne, związków, stowarzyszeń, a także budżety państw, które tworzone są w bardzo dużej części przez wkłady – podatki – obywateli. Z budżetów z kolei finansowana jest m.in. policja, armia, edukacja, służba zdrowia czy pomoc społeczna.
Konferencje na temat dylematów społecznych odbywają się cyklicznie, co dwa lata, od 1984 roku, za każdym razem w innym kraju. Ostatnio organizowane były w Japonii, Izraelu, USA i Szwecji. Mają charakter dość elitarny: skupiają grono badaczy o największym dorobku naukowym, a zarazem naukowców młodych, najbardziej obiecujących. Konferencja stanowi podsumowanie wszystkich ważniejszych prac nad poznawczymi, motywacyjnymi i sytuacyjnymi uwarunkowaniami zachowań ludzi w sytuacji dylematów społecznych.
Głównym organizatorem konferencji był Wydział Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego.