Zapytaliśmy o wiele serwisów social media, ale ciekawe wydało się nam porównanie trzech z nich. Każdy jest dostępny zarówno w wersji dekstop jak i przez dedykowaną aplikację na smartfon. W każdym z nich codziennie miliony użytkowników dodają nowe treści. Badanie zrealizowano w formie sondażu. Wszystkich uczestników (próba reprezentatywna dla użytkowników Internetu w Polsce w wieku 18+). zapytaliśmy jak często używają każdego z serwisów dając oczywiście mozliwość zaznaczenia „wcale“ lub „trudno powiedzieć“. Ci, którzy zadeklarowali zaglądanie do wybranego serwisu, musieli wskazać jedną z trzech pozycji określających częstotliwość z jaką z niego korzystają. W ten sposób mogliśmy policzyć rozkład częstotliwości w odniesieniu do każdej ze społecznościowek. Prezentowane przez nas wartości procentowe odnoszą się więc do grup osób deklarujących używanie danego serwisu.

Liderem kategorii „zaglądam raz lub kilka razy dziennie“ oczywiście okazał się Facebook. W jego przypadku tylko 14% użytkowników zagląda do niego naprawdę rzadko. Pozostali przeglądają Facebookowy newsfeed nawet wiele razy w ciągu dnia. Z punktu widzenia komunikacji to informacja z której ciesza się wszyscy – właściciele serwisu i agencje social media oraz klienci. Biorąc pod uwagę całkowity zasięg Facebooka (w Polsce kilkanaście milionów osób), teoretyczny dzienny zasięg komunikacji może wynieść nawet 7-8 mln użytkowników. Co to oznacza z punktu widzenia moderacji? W uproszczeniu tyle, że 65% fanów Twojej strony ma codziennie szansę zetknąć się z postami z Twojego fan page. Oczywiście jeśli regularnie je publikujesz. Częściej można też dotrzeć do kobiet – panowie nieco częściej wskazywali rzadsze korzystanie. Z naszego badania wynika też, że nie są raczej prawdziwe pogłoski o „starzeniu się“ Facebooka. Odsetek codziennych wizyt jest najwyższy w najmłodszej grupie i spada wraz z wiekiem.

Instagram jest z przykładem serwisu, dla którego charakterystyka jest dużo bardziej wypłaszczona. W zasadzie wszystkie trzy grupy użytkowników są mniej więcej równe. Z perspektywy serwisu to chyba znak, że jest jeszcze sporo do zrobienia jeśli chodzi o atrakcyjność treści, „lepkość“ Instagrama. Agencja social media lub firma, która chciałaby się tam komunikować może z kolei odpuścić sobie codzienne publikowanie nowych treści – postowanie 2-3x w tygodniu w zupełności wystarczy, żeby (w teorii!) dotrzeć do większości obserwujących. Instagram nie okazał się też wcale medium „kobiecym“ – rozkład w przypadku obu płci jest bardzo podobny. Znacznie istotniejeszy jest jednak wiek. W grupach powyżej 25. roku życia widać widoczny spadek częstotliwości korzystania z serwisu.

Pod względem intensywności używania, najgorzej w naszym porównaniu wypadł LinkedIn. Użytkownicy zaglądają do niego najrzadziej, prawie połowa najwyżej kilka razy w miesiącu. Trudno się temu dziwić. LinkedIn to serwis zorientowany bardzo na rozwój kariery. Mało tam masowych, wirusowych treści, memów czy zabawnych filmików. Istotne wydaje się natomiast, że wśród mężczyzn było blisko 2x więcej użytkowników deklarujących codzienne zaglądanie na LinkedIn. Liczba „zaglądających codziennie“ rośnie też wraz z wielkością ośrodka w którym mieszkają.
Norbert Kilen, Strategy Director w Think Kong, dodaje:

Z naszego badania wynika kilka ciekawych obserwacji. Np. pogłoski o „starzeniu się“ Facebooka są nieprawdziwe. Odsetek codziennych wizyt jest najwyższy w najmłodszej grupie i spada wraz z wiekiem. Okazuje się też, że intensywność zaglądania na LinkedIn jest prawie 2 razy większa wśród mężczyzn. Jednocześnie Instagram nie jest wyłącznie „kobiecy” i połowę użytkowników stanowią mężczyźni.

Badanie zostało zrealizowane w styczniu 2016 r. na losowo dobranej, reprezentatywnej próbie 1000 użytkowników internetu w wieku 18+. Dla każdego z serwisów wybrano grupę reprezentującą jego użytkowników i zapytano o intensywność korzystania z niego przez wybranie jednej z trzech dostępnych opcji. Wyniki opublikowane na stronie agencji są częścią większego projektu badawczego, którego rezultaty będą komunikowane w ciągu najbliższych tygodni.