Na drugim miejscu w rankingu przyjaznych miejsc pracy są przedsiębiorstwa zagraniczne, a na trzecim prywatne przedsiębiorstwa polskie.
Jak mówi profesor Juliusz Gardawski, najgorzej pracuje się w małych polskich firmach. Pracownicy skarżą się na brak dobrego kontaktu z pracodawcą, brak związków zawodowych, a także problemy z podwyżkami płac. Dotyczy to zwłaszcza osób nisko wykwalifikowanych.
Profesor Gardawski zwrócił uwagę, że o ile w przedsiębiorstwach państwowych tacy pracownicy mogą liczyć na awans, to w firmach prywatnych jest to niespotykane.
Badania wykazały też, że zarówno pracownicy przedsiębiorstw prywatnych jak i państwowych uważają, że bardziej efektywne są przedsiębiorstwa prywatne.