„Mr.& Mrs.Smith”, „Oliver Twist” i „Vinci” – m.in. takie filmy mogą od wczoraj oglądać na ekranach swoich telewizorów klienci Telekomunikacji Polskiej – wylicza Gazeta Wyborcza.
Aby skorzystać z tej usługi, trzeba mieć modem TP SA (tzw. livebox) oraz cyfrowy dekoder z pilotem. Filmy, które chcemy obejrzeć, wybieramy na ekranie telewizora. W zależności od tytułu trzeba za nie zapłacić od 1 do 12 zł.
Opłaty będą ściągane ze specjalnego konta (można je doładować za pomocą zdrapki lub pod numerem 0 300 900 100). Zamawianych z fotela programów nie będzie można na razie nagrywać, a ich ważność wygaśnie po 24 godzinach. Na razie usługa jest dostępna w sześciu miastach – Warszawie, Katowicach, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu i Gdańsku.
Jak zapowiada Kornelia Mathea, szefowa działu Usługi dla Domu w TP SA, spółka wkrótce zaoferuje programy w wysokiej rozdzielczości (HDTV) oraz dekodery z twardym dyskiem, na których będzie można nagrywać programy telewizyjne. Oferta filmowa TP SA to efekt współpracy z firmą ITI Film Studio, Kino Świat oraz spółką Cinem@n (wspólne przedsięwzięcie ATM i dystrybutora filmowego Monolith).
