Budżet został zmniejszony względem propozycji przedłożonej przez sejmową komisję budżetu finansów publicznych. Jak powiedział dziennikarzom Rafał Rastawicki, rzecznik przewodniczącej KRRiT, taki krok Sejmu oznacza sparaliżowanie prac Rady. Sama Danuta Waniek uważa, że w całej sprawie chodzi o uniemożliwienie Radzie pracy.
Tegoroczny budżet KRRiT wyniósł 21,3 mln złotych. Sejmowa komisja zmniejszyła go do 20,8 mln złotych. Sejm postanowił jednak zabrać Radzie więcej pieniądzy. Podczas piątkowego posiedzenia, przeszła poprawka obcinająca budżet KRRiT o 6 mln złotych, zgłoszona przez Zygmunta Wrzodaka z LPR. Posłowie PiS Ludwik Dorn i Marek Jurek przepchnęli kolejną poprawkę, obcinającą budżet o dodatkowe 3,5 mln złotych. Łącznie KRRiT będzie miała o 9,5 mln mniej.
Czy to dramat dla KRRiT? Zdaniem Danuty Waniek, tak! Posuwa się ona w swoich ocenach tak daleko, że sugeruje, iż cięcia mogą mieć związek z planami prywatyzacji publicznej telewizji, na przeszkodzie którym stoi właśnie jej urząd.
Teraz ostatnią szansą dla KRRiT jest Senat. Może on zwiększyć budżet Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Jeśli tak się nie stanie, Waniek nie wyklucza dymisji.