Firma, która powstała w wyniku wartej 34 mld dolarów fuzji konglomeratu Vivendi z kanadyjskim Seagram, chce zaoszczędzić kilkaset milionów dolarów na restrukturyzacji swoich działów logistyki i zarządzania – które w wielu momentach duplikują się nawzajem.
– Cięcia zaoszczędzą firmie ponad 600 mln dolarów do końca 2002 roku – mówił przy okazji zeszłorocznej fuzji Jean Marie-Messier, prezes Vivendi Universal.
Według informacji, które podał Financial Times we wtorek w swojej azjatyckiej edycji, francuska spółka poda bliższe informacji o swoich planach restrukturyzacji w marcu, podczas ogłaszania swoich rezultatów finansowych.
Vivendi Universal chce szczególnie zaoszczędzić na dublujących się strukturach, które powstały po fuzji dwóch firm. Oznacza to, że jej operacje w danych krajach mogą zostać połączone.
Spółka powołała już specjalną grupę roboczą, która ma pracować nad najbardziej optymalnym rozwiązaniem. Vivendi Universal pracuje nad 35 biznesplanami, które mają przynieść jej dodatkowy dochód.
Grupa zatrudnia obecnie 71 tys. pracowników. Według informacji FT pracę stracić może nawet kilka tysięcy osób. Francuzi zaprzeczają jednak w oficjalnym oświadczeniu, jakoby planowali zwolnienia na tak szeroką skalę.