Założeniem publicystyczno- reporterskiego magazynu miało być wskazywanie problemów, które zaledwie przemykają w mediach i w ludzkiej świadomości. Latkowski poruszał trudne tematy, ich przedstawienie, według przeciwników twórcy, nie zawsze zgodne było jednak z dziennikarską obiektywnością.
We wrześniu ubiegłego roku Latkowski powiedział nam, że dyrektor II Programu TVP zagwarantowała mu niezależność i możliwość swobodnego wpływu na kształt programu. Pomimo napiętej sytuacji wokół magazynu, talk-show przetrwało na antenie rok.
Wraz z odejściem Niny Terentiew zmieniły się realia. -Kilkanaście godzin po programie o zabójstwie generała Papały, usłyszałem, że zdjęto moją audycję z jesiennej ramówki – pisze na swojej stronie reżyser. – Nikt ze mną nie chciał rozmawiać, nie podano żadnych przyczyn podjętej decyzji. Zostałem zignorowany – kontynuuje temat w rozmowie z nami dziennikarz.
Przedstawiciele TVP nie chcieli odnieś się do Konfrontacji. W lakoniczny sposób zostaliśmy poinformowani, że jesienna ramówka stacji nie została jeszcze domknięta.