– Nie zgadzam się z tą decyzją, dlatego podjęłam już pewne kroki prawne – mówi Rz Halina Przebinda, która straciła stanowisko w styczniu.
Zgodnie z kontraktem, podobnie jak inni dyrektorzy, po odejściu z publicznej telewizji przez pół roku nie może podejmować pracy w innych stacjach.
Z tego tytułu spółka zobowiązała się wypłacać im odszkodowanie. Władze TVP poinformowały jednak Przebindę, że tych pieniędzy nie wypłacą, a więc pozwalają jej pracować dla konkurencji.
Inni zwolnieni dyrektorzy podkreślają, że tego typu decyzje mogą zaszkodzić stacji.
– To może być działanie wiążące się dla TVP nawet z kilkudziesięciomilionowymi stratami. Mamy wiedzę o wieloletnich planach telewizji – podkreśla jeden z nich.
Co na to TVP? – Prezes rozpatruje indywidualne przypadki i decyduje, czy przejście zwalnianego dyrektora do konkurencji może spowodować powstanie w spółce szkody – odpowiada rzecznik prasowy TVP Daniel Jabłoński.
Jednak zdaniem zwolnionych dyrektorów ich kontrakty zawierają klauzule o wypłacie odszkodowania z tytułu konkurencji, których nie można wypowiedzieć.
Podobnie uważa radca prawny Marcin Marczuk specjalizujący się w prawie spółek handlowych: – Jeśli takie odszkodowanie z tytułu zakazu konkurencji jest zapisane w kontrakcie bez zastrzeżenia, że można je anulować, zarząd firmy nie może od niego odstąpić.
Tę opinię podtrzymuje radca prawny Piotr Rychłowski. W kontrakcie Przebindy zapisano, że od klauzuli o zakazie konkurencji i odszkodowaniu zarząd może odstąpić jedynie na wniosek pracownika.
Poza tym w decyzji o niewypłaceniu odszkodowania szefowie TVP nie wyjaśnili Przebindzie przyczyn. A jak mówi specjalizujący się w prawie pracy radca prawny Dawid Zdebiak, w takiej sytuacji pracodawca musi uzasadnić tego typu decyzję ważnymi powodami. Halina Przebinda zażądała już więc od publicznej telewizji podania uzasadnienia.
Uważa też, że władze TVP podobnie postąpią z innymi zwolnionymi dyrektorami. Napisała o tym do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. – Według informacji, jakie posiadam, p.o. prezesa zarządu Piotr Farfał podjął decyzję o systemowym zaprzestaniu ochrony tajemnicy Spółki poprzez zerwanie wszystkich klauzul konkurencyjnych odchodzących dyrektorów.
Więcej na http://www.rzeczpospolita.pl/