– poinformowała niemiecka spółka w komunikacie. „Axel Springer nie będzie dalej dążył do planowanego przejęcia mniejszościowego pakietu polskiej Telewizji Polsat. Zostało to zaakceptowane przez obie strony” – napisano.
Przedstawiciele Polsatu nie chcą komentować decyzji Axel Springera, ale chcą poznać przyczyny decyzji strony niemieckiej.
„Na razie nie mogę nic powiedzieć, spotykam się z doradcami i na pewno wydamy komunikat w tej sprawie” – powiedział Zygmunt Solorz-Żak.
„Dziś nie chcemy komentować tej sprawy. Spotkamy się z przedstawicielami Axel Springera, żeby dowiedzieć się o co chodzi” – powiedział natomiast PAP Józef Birka, członek rady nadzorczej Polsatu.
Właściciel Polsatu Zygmunt Solorz-Żak parafował umowę sprzedaży 25,1 proc. akcji telewizji za 250 mln euro na początku grudnia 2006 roku. Cena mogła jeszcze zostać podwyższona o 50 mln euro do końca 2008 roku, w zależności od przyszłej wyceny akcji.
Umowa, nie została jednak wcześniej sfinalizowana, bo w kwietniu na transakcję nie zgodził się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). UOKiK miał zastrzeżenia, że w umowie chodzi de facto o przejęcie kontroli nad spółką.
„Po odmowie udzielenia zgody przez urząd antymonopolowy, właściciel i nabywca analizowali szereg opcji, by znaleźć rozwiązanie zgodne z prawem i które byłoby do zaakceptowania finansowo” – podała spółka w komunikacie.
„Sygnatariusze umowy żałują, że mimo prób z obu stron, nie zostało znalezione rozwiązanie, które byłoby do zaakceptowania przez obie strony” – czytamy dalej.
Parafowana w grudniu 2006 roku wygasała początkowo z końcem grudnia tego roku, ale według grudniowych zapowiedzi prasowych została przedłużona do stycznia 2008 roku. Teraz jednak Axel zrezygnował z kupna Polsatu.