– Profesor Zybertowicz, występując w programie ‘Misja specjalna’ – emisja w TVP1 w dniu 16 listopada 2006 roku – naruszył moje dobre imię i cześć poprzez rozpowszechnianie bezpodstawnych zarzutów, iż współpracowałem ze Służbami Wojskowymi, czerpałem korzyści finansowe z tej współpracy i uzyskałem wsparcie w działalności gospodarczej, w tym koncesję dla telewizji Polsat oraz kredyt z Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego – napisał Zygmunt Solorz – Żak w specjalnym komunikacie.
Właściciel Polsatu domaga się od prof. Andrzeja Zybertowicza opublikowania oświadczenia na antenie TVP1 z przeprosinami za rozpowszechnianie nieprawdziwych twierdzeń i wyrażenia ubolewania z powodu naruszenia jego dóbr osobistych, a także przekazania kwoty na cel społeczny.
Wcześniej Zygmunt Solorz – Żak podał do sądu w tej samej sprawie wydawcę Naszego Dziennika i Telewizję Polską.
Członkowie rady nadzorczej Polsatu: Zygmunt Solorz-Żak, Heronim Ruta i Józef Birka, podobnie jak członkowie zarządu stacji, oświadczyli, że nie współpracowali ze Służbami Specjalnymi PRL.
Zygmunt Solorz – Żak oświadczył także, że zaświadczenie z Instytutu Pamięci Narodowej, stwierdzające, iż ‘nie figuruje w katalogu funkcjonariuszy, współpracowników, kandydatów na współpracowników organów bezpieczeństwa państwa oraz innych osób’.
Natomiast Piotr Nurowski, członek rady nadzorczej Polsatu, poinformował, że w latach 1986-90 będąc na placówce zagranicznej MSZ wykonywał powierzone mu zadania w zakresie obronności i bezpieczeństwa Polski. – Po zakończeniu pracy w dyplomacji nie podjął się realizacji jakichkolwiek zadań na rzecz resortu obrony narodowej lub innych resortów – czytamy w komunikacie rady nadzorczej Stacji.