– Trudno jest odnieść sukces w Polsce, robiąc telewizję na pół gwizdka – komentują analitycy.
– Kiedy Murdoch zainwestował w Telewizję Puls byliśmy optymistami – przyznaje Michał Marczak, analityk branży medialnej z DI BRE. – Wydawało się, że tak duży gracz, z ogromnym know-how, ma wielkie szanse wprowadzić tę stację do rynkowej czołówki.
Wyszło inaczej.
„Udziałowcy TV Puls doszli do porozumienia dotyczącego przyszłości stacji telewizyjnej (…). Jednym z punktów jest wycofanie się News Corporation z Telewizji Puls” – poinformował wczoraj koncern w komunikacie. Swoje 35 proc. udziałów odsprzedał wspólnikom: Prowincji Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych (oo. franciszkanie) i Dariuszowi Dąbskiemu, prezesowi TV Puls. Do wczoraj mieli odpowiednio po 60 i 5 proc. udziałów, po transakcji Dąbski będzie miał 49 proc., franciszkanie 51 proc. Warunków finansowych porozumienia nie ujawniono.
Z przedstawicielami News Corp. nie udało nam się wczoraj porozmawiać. Nieuchwytny był również Dariusz Dąbski.
– Stacji nie udało się osiągnąć masy krytycznej na rynku. A kryzys finansowy zmusił spółkę do skoncentrowania się na innych biznesach – powiedział nam Piotr Talarek z agencji TBT obsługującej News Corp.
Wczorajsze porozumienie kończy przygodę Murdocha z TV Puls. Gdy w 2006 r. News Corp. poinformował o inwestycji, zaskoczył rynek. Jeden z największych koncernów medialnych na świecie, do którego należy m.in. wytwórnia filmowa 20th Century Fox, platforma cyfrowa BSkyB czy portal społecznościowy MySpace, wybrał TV Puls – stację najsłabszą pod względem oglądalności i zasięgu, należącą do zakonu franciszkanów.
Do TV Puls ściągnięto wielu fachowców, ale słupki oglądalności pięły się zbyt wolno – średni udział stacji w widowni w wieku 16-49 lat to zbliżał, to oddalał się od progu 1 proc.
– Niewiele pomógł nawet ogromny atut, jaki do ręki Telewizji Puls dała KRRiT, zmieniając koncesję stacji na uniwersalną – komentuje Józef Birka, członek rady nadzorczej Polsatu. Nie jest zaskoczony wycofaniem się News Corp. – Tam dokładnie liczą pieniądze. A pierwszym sygnałem, że stacji nie idzie, było zlikwidowanie głównego programu informacyjnego i zwolnienia – dodaje.
W lipcu pojawiła się nieoficjalna informacja, że News Corp. szuka kupców na stacje telewizyjne w Europie Środkowej (m.in. bułgarską bTV, serbską Fox Televizija i łotewską LNT). Ale Dąbski zapewniał, że sprzedaż polskiej inwestycji to plotki.
Dlaczego Murdoch wycofał się teraz, jeszcze przed rozstrzygnięciem konkursu na naziemną telewizję cyfrową, który mógł pomóc stacji znacznie zwiększyć zasięg?
– Być może sytuacja własnościowa w TV Puls spowodowała, że nie mając pełnej kontroli nad spółką, nie mógł robić takiej telewizji, jaką chciał. Gdy stwierdził, że stacja nie ma dobrych rokowań, wycofał się – uważa Marczak.
Jego zdaniem wycofanie się Murdocha może być przestrogą dla innych inwestorów w branży telewizyjnej. – Bardzo trudno jest w Polsce zrobić dużą telewizję, działając na pół gwizdka. Trzeba być gotowym na ogromne inwestycje i budować krajowe zaplecze produkcyjne. Inaczej nie da się konkurować z największymi graczami – uważa analityk DI BRE.
News Corp. ma jeszcze udziały w firmie reklamy zewnętrznej News Outdoor Poland, w Polsce działa też lokalny oddział serwisu społecznościowego MySpace.
Więcej na http://www.gazeta.pl/