Program prowadzi David Ensor, znany amerykański korespondent CNN. Dokument zawiera poruszające wywiady z żyjącymi uczestnikami Powstania Warszawskiego, ich przeżycia oraz rzadko publikowane zdjęcia wykonane przez polski ruch oporu.
Latem 1944 roku, podziemna armia złożona w dużym stopniu ze zwykłych mieszkańców Warszawy powstała przeciwko nazistom wierząc, że inwazja aliantów na zachodzie oraz pomoc Rosjan na wschodzie da im szansę na odzyskanie wolności. W tym celu, ruch oporu w którym udział brali bardzo młodzi ludzie, kobiety a nawet dzieci dzielnie walczył przez 63 dni mając do dyspozycji nieporównywalnie mniejsze niż przeciwnik uzbrojenie.
– Po raz kolejny CNN przedstawia historię pełną odwagi, poświęcenia i emocji – powiedziała Rena Golden, wiceprezes telewizji CNN International.
Przytaczając słowa tych, co przeżyli, Powstanie Warszawskie jest przykładem heroicznych zachowań i poświęcenia w walce z wrogiem. Porwanie niemieckiego czołgu przez młodego Polaka i uwolnienie kilkuset więźniów lub historia chłopaka i dziewczyny, kurierów Podziemia, którzy opisują 20 godzinną podróż kanałami, to tylko niektóre ze wzruszających opowiadań.
– Poświęcenie i pasja z jaką członkowie Powstania Warszawskiego brali udział w grożących śmiercią akcjach jest trudne do pojęcia dla osób, które nigdy nie straciły wolności – powiedziała Krystyna Jaroszewicz, 19 letnia wówczas dziewczyna.
'Warsaw Rising’ porusza też polityczne kwestie udziału w wojnie Związku Radzieckiego, Stanów Zjednoczonych Wielkiej Brytanii oraz Polski. Kiedy bowiem pomoc ze strony sojuszników była najbardziej potrzebna, Józef Stalin zabronił swoim wojskom przekroczyć Wisłę w celu wsparcia Powstania. W tym samym czasie, pozostali sojusznicy, Stany Zjednoczone i Wielka Brytania dobiły targu ze Stalinem oddając mu kontrolę nad Europą Środkową, w zamian za pomoc w walce z Niemcami. Powstanie skończyło się tragicznie. Naziści zlikwidowali walczące podziemie i zburzyli Warszawę. Ponad 200 tysięcy osób poniosło śmierć z rąk okupanta, około pół miliona osób zostało zmuszonych do opuszczenia miasta, a ponad trzy czwarte członków ruchu oporu zostało zlikwidowanych. Teraz historia tego wydarzenia ma szansę po raz kolejny zwrócić uwagę na udział Polaków
w II Wojnie Światowej.