Im wyższe wskaźniki oglądalności, tym hojniejsza dłoń reklamodawców i szerszy uśmiech na twarzy prezesa stacji – to wie każdy. Wiadomo też, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i atrakcyjne pasmo wieczorne nie wystarczy już ani telewidzom, ani twórcom ramówek. Coraz chętniej najwięksi telewizyjni gracze zapraszają swoich odbiorców na poranną kawę. Ideałem jest bowiem widz, który zaczyna i kończy dzień z tą samą stacją.
Jedną z najstarszych i wciąż najpopularniejszych porannych audycji jest „Kawa czy herbata?” nadawana na antenie telewizyjnej Jedynki od 31 sierpnia 1992 roku. Wg danych instytutu AGB Nielsen Media Research średnio program ten – nadawany w godzinach 6-8 rano – obecnie ogląda 536 tys. widzów, co daje stacji blisko 35 proc. udział w rynku.
Skoro więc zaspany telewidz, wybrał już między kawą i herbatą, wypił swój gorący napój i przetarł oczy – może zasiąść do śniadania, przygotowanego przez TVP2. Prowadzący „Pytanie na śniadanie” witają się z nami ok. godziny 9. Program ma charakter poradnikowy, a każde wydanie toczy się wokół odrębnego, aktualnego tematu. Do studia zapraszane są znane osoby i specjaliści różnych dziedzin, którzy odpowiadają na pytania widzów. A tych nie brakuje – oglądalność programu oscyluje już wokół miliona, podczas gdy udziały TVP2 w rynku kształtują się w tym czasie na poziomie 25 proc.
Nie dziwi więc decyzja producentów o uruchomieniu wydania weekendowego – zdecydowanie lżejszego magazynu o sławnych i bogatych. Od 6 stycznia „Śniadanie z Dwójką” emitowane jest w soboty między 8.50 a 10.40 i jak na razie pochwalić się może dobrymi wynikami – oglądalnością na poziomie 917 tys. widzów i udziałami w rynku wynoszącymi 16,4 proc.
Na telewizję śniadaniową stawia również TVN, choć jak na razie tylko w weekendowej wersji. Lifestylowe „Dzień Dobry TVN” pojawiło się na antenie stacji w sierpniu 2005 roku. Program ogląda nawet do 1,5 mln widzów, a od początku 2007 roku wynik ten wynosił średnio 1,07 mln, przy udziale w rynku na poziomie 18 proc. TVN przymierzał się wprawdzie do całotygodniowej emisji porannego pasma – w czerwcu ubiegłego roku stacja nadawała „DD TVN” również od poniedziałku do piątku. Jednak pasmo odnotowało bardzo słabe wyniki. Oglądał je średnio co dziesiąty telewidz, który miał w tym czasie włączony telewizor, co dało widownię wynoszącą zaledwie 300 tys. osób. Program radził sobie znacznie gorzej niż pozostałe, konkurencyjne „morning shows”. Z tego powodu jego emisję wstrzymano. Jak na razie stacja pozostaje tylko przy wydaniu weekendowym.
Wszystkie telewizyjne poranki zdecydowanie chętniej oglądają kobiety, które stanowią ponad 65 proc. widowni. Bardzo licznie kawę przed ekranem piją emeryci – od 20,5 proc. („DD TVN”) do niemal 40 proc. („Pytanie na śniadanie”). Równie chętnie śniadaniową telewizję oglądają mieszkańcy wsi i małych miast, ok. 30-35 proc. Wyjątek stanowi tu TVN, którego poranny program wybierają głównie ludzie z wielkich metropolii. Widzowie wspomnianych audycji mają zazwyczaj wykształcenie podstawowe (38-50 proc.) i średnie (33-39 proc.).
Nie samym wieczornym filmem telewidz żyje. Na szczęście stacje zaczęły dostrzegać, że i rano abonenci oczekują ciekawych programów. Warto więc pozyskiwanie widowni zacząć wraz ze wschodem słońca i tak udoskonalać ramówkę aby osoba z pilotem w ręku używać go musiała tylko do regulacji głosu…
