Sześciu na dziewięciu członków rady nadzorczej zostało zmienionych wg woli Gazpromu, co ostatecznie pozwala molochowi i państwu rosyjskiemu (czytaj: Putinowi) kontrolować NTV+.
Gazprom, który od listopada ma 46% akcji NTV, przeprowadził te nominacje podczas nadzwyczajnego zgromadzenia akcjonariuszy NTV. Do rady nadzorczej NTV+ wszedł m.in. szef Gazpromu – Rem Viakhirev.
Wydaje się, że to koniec niezależności NTV+ oraz Władimira Gusińskiego, który od jakiegoś czasu otwarcie igrał z Kremlem, krytykując za wszelkie posunięcia. Najbardziej poszkodowani czują się niezależni dziennikarze, którzy protestują przeciw podstępnemu przejęciu NTV. W lewym dolnym rogu NTV International na jego logo pojawił się czerwony nadruk – PROTEST.