znany z programów „Daję Słowo” i „Przetrwanie”. Producentem najnowszego teleturnieju Czwórki jest ATM.
W „Lingo” udział bierze czterech zawodników – losowo podzielonych na dwie drużyny. W dwóch pierwszych rundach gracze na czas odgadują pięcioliterowe hasła. Za każdą poprawną odpowiedź zawodnicy otrzymują punkty i losują dwie kule ze specjalnego pojemnika. Te z kolei oznaczone są cyframi odpowiadającymi numerom na planszy. Aby otrzymać możliwości odgadywania bonusowego, dziesięcioliterowego hasła należy na owej planszy odkryć pięć pól w jednym rzędzie, czyli lingo.
W trzeciej rundzie gra jedynie zwycięska drużyna z dwóch poprzednich etapów. Wcześniejszy duet występuje teraz przeciwko sobie, a lepszy dostaje się do finału. Tam zawodnik musi odgadnąć pięć kolejnych haseł – coraz wyżej punktowanych i wartych więcej pieniędzy. Za ostatnie pytanie otrzymać można 16 tys. zł. Jeśli jednak finalista nie odgadnie wszystkich haseł, będzie miał szansę ponownie spróbować swoich sił i szczęścia w kolejnym odcinku teleturnieju „Lingo“.
