Na codzień konkurujące ze sobą stacje są tym razem jednomyślne. Telewizje: TVN, Polsat, TV4, TV Puls, Oraz stacje radiowe: Agory S.A., RMF FM, Radio Zet, ZPR, oraz Ogólnopolska Izba Gospodarcza Komunikacji Kablowej zwracają się do Leszka Millera o nieprzekazywanie projektu noweli Ustawy o Radiofonii i Telewizji do parlamentu. Chcą, by premier wysłuchał ich zastrzeżeń do nowelizacji, zarzucając jednocześnie KRRiT brak konsultacji w tej sprawie.
Zarówno przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Juliusz Braun jak i rzecznik rządu Michał Tober obiecali, że zanim projekt trafi pod obrady, odbędą się konsultacje z nadawcami prywatnymi.
Jakie zastrzeżenia mają właściciele prywatnych mediów do nowej ustawy? Przede wszystkim są przeciwni zapisom ograniczającym koncentrację mediów. Te kwestie powinna ich zdaniem regulować funkcjonująca Ustawa o Ochronie Konkurencji i Konsumenta. Pod tą kwestią podpisał się zarówno Stanisław Tyczyński, prezes RMF FM jak i Monika Bednarek, prezes Eurozetu do którego należy Radio Zet i Radiostacja.
„Projekt ogranicza rozwój dużych grup medialnych w Polsce, a na całym
świecie obserwujemy dokładnie odwrotne zjawisko koncentracji kapitału w mediach oraz rozwój dużych grup medialnych. Projekt ma m.in. skłonić nadawców do inwestowania w mniejszych miastach. Rynek w miastach do 100 tys. mieszkańców jest zbyt mały, by opłacało się w niego inwestować bez równoczesnej możliwości inwestowania w większych aglomeracjach. Myślę, że efekt będzie zupełnie odwrotny i propozycje Rady zniechęcą duże stacje radiowe do dalszych inwestycji” – powiedziała Monika Bednarek w rozmowie z PAP.
Nadawcy telewizyjni przyłączając się do tych zarzutów podkreślają też, że nowela stawia w uprzywilejowanej pozycji telewizję publiczną.
Według nadawców prywatnych istnieje również brak równowagi na rynku, spowodowany brakiem ustawowego ograniczenia limitu nadawanych przez telewizję publiczną reklam. Zapisana w noweli deklaracja takiego ograniczenia jest odbierana przez właścicieli mediów prywatnych za martwy przepis. Nadawcom komercyjnym nie podoba się zapis w noweli ustawy zezwalający TVP na tworzenie własnych kanałów komercyjnych oraz punkt stanowiący, że telewizyjne archiwa przechodzą na własność TVP.
Przedstawiciele komercyjnych stacji bronią się też przed przepisami zaostrzającymi kwestie ochrony dzieci przed treściami szkodliwymi. Według mecenasa Birki kwestie klasyfikacji programów powinny być rozstrzygane na etapie producentów, a nie nadawców.
Nad przygotowaną przez KRRiT nowelizacją ustawy o RTV pracuje obecnie rząd. Rada przekazała ją premierowi, ponieważ sama nie ma inicjatywy ustawodawczej.