Oznacza to, że Rada funkcjonuje dalej w obecnym składzie.
Podczas wtorkowej konferencji prezydent powiedział, że nie zamierza kwestionować Sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i nie podziela opinii parlamentu, który wcześniej odrzucił Sprawozdanie KRRiT.
Zdaniem prezydenta, zmiana KRRiT w trakcie kampanii wyborczej byłyby „zachętą do różnego rodzaju harców polityczno-partyjnych w mediach publicznych”, a tego chciałby uniknąć:
– Wydaje się rzeczą niebezpieczną doprowadzanie do dalszej destabilizacji w mediach publicznych w okresie zbliżających się wyborów parlamentarnych. Brak KRRiT, ponowne uruchamianie procesu wyłaniania nowego składu, to jest okres bezkrólewia i braku kontroli. Wydaje się, że byłaby to zachęta do różnego rodzaju harców polityczno-partyjnych w mediach publicznych, czego zdecydowanie chciałbym uniknąć, w związku z tym nie zamierzam kwestionować sprawozdania KRRiT za 2010 – mówił Bronisław Komorowski.
Przypomnijmy, że PO, PiS i PSL odrzuciły sprawozdanie w sejmie, przeciwko głosowali posłowie SLD i omyłkowo większość posłów PJN. Gdyby prezydent także odrzucił sprawozdanie, kadencja wszystkich członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wygasłaby w ciągu 14 dni od głosowania w Sejmie, czyli od 30 czerwca. Komorowski przeprowadził konsultacje z szefami klubów parlamentarnych ws. sprawozdania i tylko SLD chciał jego przyjęcia.
KRRiT w obecnym składzie działa od sierpnia 2010 r. Powołani przez prezydenta Bronisława Komorowskiego: Jan Dworak, Krzysztof Luft; wybrani przez Sejm: Sławomir Rogowski, Witold Graboś; wybrany przez Senat: Stefan Pastuszka. KRRiT podejmuje uchwały większością 4/5 głosów.