Lis ma pozostać członkiem zarządu i gospodarzem „Co z tą Polską”. Spekuluje się, że dziennikarz może odejść ze stacji. Z „Wydarzeniami” rozstanie się również Aleksandra Karasińska, zastępca Lisa. Kierownictwo Polsatu zdecydowało o powierzeniu produkcji programu TV Biznes.
Decyzja o powierzeniu produkcji „Wydarzeń” TV Biznes jest, jak wyjaśnia Polsat w komunikacie, wynikiem dążenia do optymalnego wykorzystania posiadanych środków technicznych i racjonalnych alokacji kosztów tworzenia programu „Wydarzenia” oraz kanału informacyjno – biznesowego. Najprawdopodobniej w piątek odbędzie się spotkanie szefostwa TV Biznes z zespołem serwisu.
W związku z tą decyzją, Tomasz Lis w poniedziałek przestanie kierować „Wydarzeniami”, których szefem był od września 2004 roku. W komunikacie stacji czytamy jednak, że Lis pozostanie członkiem zarządu oraz gospodarzem programu publicystycznego „Co z tą Polską?”.
– Przyjąłem decyzję ze zdziwieniem, a jednocześnie bez zdziwienia – mówi nam Tomasz Lis. Dziennikarz przypomina, że w ostatnich dwóch tygodniach „Wydarzenia” miały bardzo dobrą oglądalność i wysokie udziały w rynku.
Jednocześnie wyjaśnia, że odsunięcie go od programu nie jest dla niego zaskoczeniem. – Od półtora roku liczyłem się z tym – przyznaje Lis. Dochodziły do dziennikarza słuchy, że wywierane są naciski na jego przełożonych. Nie ujawnia, jaką podejmie decyzję – czy pozostanie w Polsacie, czy odejdzie ze stacji.
Na wczorajszym kolegium redakcyjnym „Wydarzeń” pojawił się właściciel Polsatu Zygmunt Solorz-Żak, który poinformował o decyzji stacji. – To było dla nas wszystkich zaskoczenie – opowiada nam jeden z pracowników „Wydarzeń”, pragnący zachować anonimowość.
W samym Polsacie mówi się o tym, że Tomasz Lis odejdzie ze stacji. – To jest policzek wymierzony w jego twarz – komentuje decyzję o odsunięciu Lisa od kierowania „Wydarzeniami” jeden z jej dziennikarzy.
Chociaż jako oficjalny powód powierzenia produkcji „Wydarzeń” dla TV Biznes wymienia się kwestie ekonomiczne, pracownicy „Wydarzeń” mają inną teorię. – Solorz mógł przestraszyć się nacisków politycznych. Lis był za bardzo niezależny – uważa dziennikarz „Wydarzeń”.
Jaki los spotka pracowników redakcji „Wydarzeń”? Programu nie będzie tworzył już ten sam zespół, co teraz. – „Wydarzenia” to był Tomasz Lis i jego zespół – przyznaje Aleksandra Karasińska, zastępca szefa programu, która również opuszcza serwis. Nie złożyła jeszcze wypowiedzenia, ale decyzję już podjęła.
Także Hanna Smoktunowicz ogłosiła wczoraj, że odchodzi z „Wydarzeń” Polsatu. – Przez lata mogłam współtworzyć ten program z niesamowicie utalentowanymi ludźmi. Tym ciężej przychodzi mi powiedzieć, że dzisiaj podjęłam decyzję o odejściu z „Wydarzeń” – stwierdziła na koniec programu.