– Bezpośrednini powodem oceny KRRiT było trzykrotne wyemitowanie wywiadu z Janem Rokitą tuż przed wyborami parlamentarnymi. Rokita nie ukrywał, że przyjechał wesprzeć kandydaturę Janusza Kowalskiego, swojego partyjnego kolegi. – informuje „Nowa Trybuna Opolska”
– W samorządowej telewizji lider jednego ugrupowania politycznego zachwala kandydata swojej partii. W naszym odczuciu takiej szansy nie mieli przedstawiciele innych partii uczestniczących w wyborach – twierdzi Rafał Rastawicki, rzecznik KRRiT.
– Przewodnicząca Rady podpisze w tym tygodniu pismo do MTO, zwracając uwagę na uchybienia i zastrzeżenia wobec tego rodzaju praktyk. MTO to jedyna samorządowa telewizja w Polsce. Już kilka razy oskarżana była o sprzyjanie władzy. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że telewizja przetrwała ten rok tylko dzięki przyznaniu przez radę miasta dotacji, o którą jak lwy walczyli polscy rajcowie PO. mczasem w ocenie Anny Mołodeckiej, prezesa MTO, która amua przeprowadziła wywiad z Rokitą, był interesujący i kuturalny – Stwierdziła to Rada Etyki Mediów – tłumaczy Mołodecka. – Nie to było przedmiotem skarg – odpiera Rastawicki. Dariusz Smagała, radny Demokratów: – Panią prezes czeka dużo pracy, bo dziś MTO jest postrzegana jako telewizja Platformy.