Jednocześnie EM.TV zdecydowała się na sprzedaż 24,5 proc. akcji SLEC organizacji Formula One, która zajmuje się obsługą wyścigów. W zamian za to zadłużona firma otrzyma 1,3 mld marek niemieckich.
Zdaniem przedstawicieli EM.TV taki ruch oraz pomoc ze strony Kircha pozwoli monachijskiej spółce na spłatę swoich długów bankowych, wynikających z błędnych decyzji podejmowanych przez jej poprzedni zarząd.
Kirch zyska natomiast kontrolę nad prawami transmisyjnymi popularnych wyścigów. Nie podoba się to Berniemu Ecclestoneowi, którego pozycja w ten sposób została mocno osłabiona. Niektóre stajnie w ramach protestu zaczęły rozmowy na temat stworzenia nowej organizacji, która przeciwstawi się monopolowi niemieckiemu monopoliście.