Większość użytkowników Idei na wyświetlaczach swoich aparatów nadal może przeczytać napis „PL Idea miłego dnia”. A przecież od kilku tygodni operator wbija im do głowy, że „Idea łączy się z Orange” – wszystko to na tysiącach billboardów i niekończących się reklamach w prasie i telewizji. – pisze „Gazeta Wyborcza”.
Od poniedziałku żółte logo miało się zmienić na pomarańczowe, a ś.p. Idea miała odejść do krainy wiecznych łowów. Skąd zatem napis „Idea” na ekranach komórek? – czytamy w „Gazecie”.
Część abonentów nie ukrywa zadowolenia, że nazwa, do której się przywiązali przez lata, dalej im towarzyszy, inni zaś uznali to za poważną wpadkę operatora, który inwestuje blisko 100 mln zł w rebranding, a nie potrafi zmienić marki na wyświetlaczu telefonu. – informuje „Wyborcza”
Jak wynika z informacji na stronie Orange.pl – napis zmienił się automatycznie tylko w tych telefonach, w których znajdują się karty SIM najnowszego typu (SIM to wkładana do telefonu karta elektroniczna, która umożliwia jego działanie w danej sieci). Karty SIM Inteligent mają większe możliwości, np. klient dostaje pojemniejszą książkę teleadresową, a operatorowi łatwiej jest dzięki nim zdalnie zarządzać usługami. W sieci Orange nowe karty ma milion z dziewięciu milionów klientów, głównie biznesmeni oraz osoby, które od niedawna korzystają z usług tej sieci. – pisze „Gazeta Wyborcza”.
Jak poinformowała „GW” konsultantka Orange, „operator systematycznie w sposób zdalny będzie wymieniał napis na wyświetlaczu komórki wszystkim klientom”.
Tyle że zdaniem rzecznika sieci Jacka Kalinowskiego… jest to niemożliwe. – Jeśli komuś przeszkadza stary napis, musi wymienić oprogramowanie w telefonie albo kartę SIM na nowszą – tłumaczy „Gazecie” Kalinowski.
To, niestety, kosztuje 25-61 zł w zależności od planu taryfowego. Operator nie zdecydował się na akcję masowej darmowej wymiany kart SIM. Klienci mogą, co prawda, za 16 groszy pobrać logo Orange ze strony WWW i ustawić jako wygaszacz ekranu. Ale napis „PL Idea miłego dnia” i tak pozostanie, przypominając o zlikwidowanej, jednej z najpopularniejszych marek (rozpoznawanej według niedawnego badania TNS OBOP przez 9 na 10 osób!), której reklama kosztowała w ciągu siedmiu lat blisko miliard złotych. Czyżby zemsta Idei zza grobu?