Kiedy James i Laura Ryan wrócili do swego hotelu w Las Vegas znaleźli w łóżku zakrwawione zwłoki mężczyzny. Kiedy usiłowali opuścić hotel niezauważeni, zatrzymała ich podstawiona hotelowa ochrona.
Wszystko nagrywały ukryte kamery, a zwłoki były kukłą. Państwo Ryan twierdzą, że nie podzielają zdania ludzi z MTV, którzy oświadczyli im ostatecznie, że był to dowcip. Wnieśli sprawę do sądu, oskarżając telewizję o naruszenie prywatności, narażenie na ogromny stres, oszustwo i wiele innych przestępstw oraz wykroczeń.
Wypłacenie słonego odszkodowania grozi też hotelowi, którego władze para z Waszyngtonu oskarża o współudział. Rzecznik MTV oświadczył, że epizod z hotelu nie został jeszcze wyemitowany, a stacja jakoby rozważa dopiero czy seria „W opałach” nadaje się na antenę. Kreatywność ludzi z MTV nie po raz pierwszy sprawiła, że stacja znalazła się w opałach.
Kilka tygodni temu sprawę o odszkodowanie wniosły dwie mieszkanki Los Angeles. W ramach innego pomysłu stacji, dziewczyny zostały opryskane na ulicy ludzkimi odchodami. Muzyczna stacja MTV adresuje swój program głównie do ludzi młodych i bardzo młodych.
