Dziennikarze Radia RMF FM znajdują się w centrum najistotniejszych wydarzeń. Na kilka dni stali się członkami sześciotysięcznej załogi ogromnego lotniskowca pływającego w rejonie Zatoki Perskiej.
24 piętra wysokości, 300 metrów długości to tylko niektóre parametry tej maszyny napędzanej dwoma reaktorami jądrowymi. USS A. Lincoln jest stale eskortowany siedem okrętów, w tym łódź atomową i podwodną. Jest to tzw. grupa bojowa, która stanowi żądło amerykańskiej machiny wojennej. W pełni uzbrojone samoloty F 14, F18 a także samoloty walki elektronicznej, latające cysterny i stacje radarowe startują co kilkadziesiąt sekund.
„To naprawdę pływające miasto robiące niewiarygodne wrażenie. Na pokładzie startowym, gdzie wciąż pracuje ok. 200 osób wszystko rzeczywiście działa jak w zegarku. Załoga pod żadnym pozorem nie udziela żadnych informacji o wykonywanych misjach ale wiadomo, że z tego rejonu samoloty startujące z USS A. Lincoln mogą wykonywać loty zarówno nad Irakiem jak i Afganistanem.” – mówi Jan Mikruta.
