„Ubiegająca się o stanowisko pełnomocnika rządu ds. rodziny Joanna Kluzik-Rostkowska opowiada się za stosowaniem metod sztucznego zapłodnienia. (…) Udzieliła dyskwalifikującego ją wywiadu tygodnikowi »Ozon «, wydawanemu przez Wydawnictwo Ozon Media sp. z o.o., której większościowym udziałowcem jest Janusz Palikot (poseł PO). Stanowisko Kościoła katolickiego w tym względzie jest jasne: manipulacja istotami ludzkimi w embrionalnej fazie ich rozwoju to »zamach na życie «” – napisał wczoraj na pierwszej stronie ultrakatolicki „Nasz Dziennik”. Na pytanie „Ozonu”, czy państwo powinno wspierać sztuczne zapłodnienie, Kluzik-Rostkowska odpowiedziała: – Tak, jestem zwolenniczką metody in vitro.
– Zapłodnienie in vitro jest poczęciem dziecka poza ciałem matki. W trakcie zabiegu pobiera się od niej komórki jajowe, a następnie łączy z plemnikami ojca. Lekarze tworzą kilka zarodków. Część z nich wszczepiają matce. Jeśli zabieg się powiedzie, kobieta będzie w ciąży i ma dużą szansę urodzić zdrowe dziecko. Niewykorzystane zarodki zamraża się, gdyby para zdecydowała się w przyszłości na kolejne dziecko. Etycznym problemem jest niszczenie niewykorzystanych zarodków. – informuje „Gazeta Wyborcza”