Pracownicy Radia Bis mieli być karani 1000 zł za każdorazowe wypowiedzenie na antenie błędnej nazwy Dnia Wszystkich Świętych.
Radio Bis w nietypowym oświadczeniu poinformowało, że dyrekcja rozgłośni zapowiedziała, iż ‘do wszystkich dziennikarzy, którzy na antenie użyją innej nazwy, niż Dzień Wszystkich Świętych, zamiast świętego Mikołaja przyjdzie Dziadek Mróz’.
Jacek Sobala w rozmowie z Rzeczpospolitą przyznaje, że chciałby, aby dziennikarze popełniali jak najmniej błędów. – Na przykład, żeby nie mówili ‘tylko i wyłącznie’, ‘dzień dzisiejszy’. Żeby tu było jak najwięcej dobrego radia – mówi dziennikowi dyrektor Radia Bis.
– Mimo najszczerszych chęci utrzymania dyscypliny mojego zespołu, nie zdecydowałbym się na finansowe sankcjonowanie słowa na antenie, oczywiście mieszczącego się w ogólnoprzyjętych normach prawno/obyczajowych. Tego typu zabiegi zniechęcają do współpracy i obniżają prestiż piastowanej funkcji – mówi nam Michał Figurski, dyrektor programowy Antyradia.