Ewa Janczur z Prokuratury Rejonowej w Toruniu poinformowała, że śledztwo toczy się w sprawie „publicznego znieważenia ludności żydowskiej z powodu jej przynależności narodowej oraz zaprzeczania, wbrew faktom, popełnionym na obywatelach polskich innych narodowości w okresie od września 1939 roku do 31 grudnia 1989 roku zbrodniom nazistowskim”. Dodała, że Michalkiewiczowi grozi za to kara pozbawienia wolności do lat 3.
W swoim felietonie, Stanisław Michalkiewicz mówił między innymi, że „Judajczykowie” próbują wymusić na naszym rządzie zapłatę haraczu zwanego dla niepoznaki rewindykacjami”, używał także sfotmułowań typu „przedsiębiorstwo holocaust” i „firma holocaust”.
Przeprosiny za nadanie obraźliwego felietonu złożył na antenie Radia Maryja dyrektor rozgłośni ojciec Tadeusz Rydzyk, natomiast sam autor nie zdecydował się na to, mimo nacisków opinii publicznej.