O własne radio od dłuższego czasu starają się Uniwersytet Warszawski i Politechnika Warszawska. Urzędnicy z Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji od miesięcy twierdzą, że w stolicy brakuje wolnych częstotliwości. Rada zwróciła się jednak do Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty z prośbą o „poszukanie wolnego miejsca” w eterze dla uczelni.
Tym wolnym miejscem ma być częstotliwość 97,1 FM. KRRiT postanowiła ogłosić konkurs na tę częstotliwość dla nadawcy akademickiego. Jak donosi GW uczelnia, według ustawy o radiofonii i telewizji, nie może być nadawcą społecznym. Oznacza to, że o ile sama nie zrzeknie się prawa do nadawania reklam, będzie kolejnym graczem na komercyjnym rynku radiowym w stolicy.
Jak jednak informuje Gazeta Wyborcza, warszawska rozgłośnia akademicka miałaby być stacją niekomercyjną. Powołując się na proszącego o anonimowość pracownika Polskiego Radia, związanego z projektem uniwersyteckiej rozgłośni, pieniądze na działalność stacja miałaby czerpać „ze strony pewnych fundacji” i z Instytutu Dziennikarstwa UW, który od lat prowadzi warsztaty radiowe i przygotowuje własne studio.