-„Najbardziej radykalny jest tutaj Kraków. Z relacji szefa krakowskiego oddziału Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Andrzeja Stawiarskiego (dziennikarza „Gazety Wyborczej”) wynika, że Komisja Prawdy i Pojednania będzie zajmować się głównie lustracją środowiska dziennikarskiego. Wystąpi do IPN o materiały na temat dziennikarzy współpracujących z tajnymi służbami PRL. Wymagałoby to zmiany w co najmniej dwóch ustawach – o IPN i lustracji, bo teraz organizacje i instytucje nie maja dostępu do takich akt.- donosi „Gazeta Wyborcza”
Krakowskie koło SDP przewiduje też, że nazwiska dziennikarzy agentów będą ogłaszane. – A ci którzy uznają, że informacje na ich temat są nieprawdziwe, będą mogli odwołać się do sądu koleżeńskiego we wszystkich instancjach – mówi „GW” Stawiarski.
– Rzeczywiście dwóch dziennikarzy, z TVP i „Gazety Krakowskiej”, znalazło się na liście agentów, którą działaczka „Solidarności” Barbara Niemiec dostała z IPN, gdy poprosiła o rozszyfrowanie pseudonimów osób, które były w jej teczce jako donosiciele. Listę ogłosiła w „Gazecie Polskiej”. Jeden z dziennikarzy zrezygnował ze stanowiska w redakcji. Drugi jest na zwolnieniu lekarskim. – czytamy w „Gazecie Wyborczej”