Inwestorzy, a tym bardziej konkurenci Agory, nie mają jednak co liczyć na bardziej konkretne informacje o planach spółki. Wprawdzie na wniosek rady nadzorczej zarząd firmy przygotuje do końca roku nową strategię rozwoju, ale – jak powiedziała Wanda Rapaczyńska, prezes Agory, na początku 2005 r. zarząd tylko ogólnie przedstawi swoje wizje i aspiracje na przyszłość. – Nie będziemy podawać szczegółowych planów do czasu, aż je wdrożymy – wyjaśnia prezes Rapaczyńska.
Na razie spółka koncentruje się na swym głównym, prasowym biznesie. Wymuszone konkurencją „Faktu” działania promocyjne i redakcyjne zmiany w „Gazecie Wyborczej”, która daje ponad 2/3 przychodów grupy, sprawiły, że po 9 miesiącach tego roku gazeta miała średnią sprzedaż o 6 proc. wyższą niż rok wcześniej, zwiększając o 6 proc. wpływy z reklam.
Ożywienie na rynku reklamy (11-proc. wzrost wydatków po trzech kwartałach) pomogło też zwiększyć sprzedaż czasopism, reklamy zewnętrznej (AMS) i stacji radiowych Agory. W rezultacie w III kwartale przychody grupy wyniosły 248,5 mln zł, o ponad 28 proc. więcej niż rok wcześniej i powyżej obliczonej przez „Rz” średniej z prognoz analityków.
Zysk netto koncernu w tym czasie wyniósł 16,4 mln zł wobec 5,9 mln zł straty rok wcześniej. W rezultacie po 9 miesiącach przychody grupy wzrosły do 723,5 mln zł, o 16,7 proc. więcej niż rok wcześniej. Zysk operacyjny sięgnął 38,2 mln zł i był ponad dwa razy wyższy niż przed rokiem, a zysk netto wyniósł 28,2 mln zł – ponad 12-krotnie więcej niż na koniec września 2003 r.Spółka zapowiada dalsze inwestycje w promocję i marketing „GW”, na co przez 9 miesięcy 2004 r. wydała 47,4 mln zł.
Zdaniem prezes Rapaczyńskiej tegoroczny wzrost przychodów grupy raczej nie będzie jednocyfrowy. Prezes zapowiedziała, że w przyszłym roku czeka Agorę dalsza restrukturyzacja.