Dark Mode Light Mode

Bądź na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami!

Naciskając przycisk Subskrybuj, potwierdzasz, że przeczytałeś i zgadzasz się z naszymi zasadami Prywatność Prywatności oraz. Regulamin. Możesz się też z kontaktować z nami.
Obserwuj nas
Obserwuj nas
Koniec regionalnej koncentracji prasy i 6256 big1 Koniec regionalnej koncentracji prasy i 6256 big1

Koniec regionalnej koncentracji prasy

Polskim rynkiem prasy wstrząśnie precedensowa decyzja UOKiK. Polskapresse może pożegnać się z kilkoma tytułami.

W najbliższych dniach Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów może zażądać od największego wydawcy dzienników regionalnych pozbycia się części tytułów — dowiedzieliśmy z dobrze poinformowanego źródła. Będzie ona efektem kończących się postępowań antymonopolowych: miały one wyjaśnić, czy niemiecka spółka nie złamała przepisów antykoncentracyjnych na rynku prasy regionalnej w Poznaniu i Wrocławiu. Jeśli nasze informacje się potwierdzą, będzie to pierwszy przypadek tak drastycznej ingerencji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) w rozwój rynku prasowego.


— Postępowania w naszej sprawie trwają już wyjątkowo długo. Przyznaję, że na ich efekty czekamy z dużym niepokojem — mówi Maciej Jankowski, prezes Polskapresse, wydawnictwa należącego do Verlagsgruppe Passau.


Nie chce jednak rozmawiać, co będzie, kiedy ziści się czarny dla jego spółki scenariusz.


Koncern na zakupach


O co chodzi? O ubiegłoroczne zakupy niemieckiego wydawnictwa. W lutym 2003 r. Polskapresse, wydająca w Wielkopolsce „Gazetę Poznańską”, wykupiła 24,5 proc. udziałów w Oficynie Wydawniczej Wielkopolski, wydawcy innego poznańskiego dziennika — „Głosu Wielkopolskiego”.


We wrześniu 2003 r. Polskapresse poszerzyła wpływy na Dolnym Śląsku: do „Gazety Wrocławskiej” dołączyły dwa tytuły: „Wieczór Wrocławia” i „Słowo Polskie”, kupione od Dolnośląskiego Wydawnictwa Prasowego, należącego do norweskiego koncernu Orkla. Po dwóch miesiącach trzy gazety połączono i powstał dziennik „Słowo Polskie — Gazeta Wrocławska”. W wyniku tej komasacji jedyną konkurencją dla dzienników Polskapresse są w Poznaniu i Wrocławiu dodatki lokalne „Gazety Wyborczej”.


Informować czy nie


Niemiecka spółka nie powiadomiła UOKiK ani o kupnie udziałów w „Głosie Wielkopolskim”, ani o przejęciu wrocławskich dzienników Orkli. I właśnie dlatego delegatury urzędu w Poznaniu i Wrocławiu wszczęły postępowania antymonopolowe (odpowiednio: 6 sierpnia i 30 października 2003 r.).


— Obrót roczny nabywanych przez nas tytułów nie przekroczył 10 mln EUR. Zgodnie z ustawą o ochronie konkurencji i konsumentów, w przypadku takich transakcji nie ma obowiązku informowania prezesa UOKiK. Wcześniej, przy okazji nabywania innych dzienników, robiliśmy dokładnie tak samo i wszystko było w porządku — twierdzi Maciej Jankowski.


Zbigniew Bajka, prasoznawca z Uniwersytetu Jagielońskiego, ocenia jednak, że Polskapresse popełniła błąd, nie powiadamiając o swoich zamiarach UOKiK.


— Polskie prawo antymonopolowe nie mówi wprost o rynkach regionalnych. Ale w sytuacji ewidentnego zagrożenia reguł konkurencji w którymś regionie UOKiK może sprawdzać tego typu transakcje. Po kupnie „Słowa Polskiego” i „Wieczoru Wrocławia”, a potem połączeniu ich z „Gazetą Wrocławską” Polskapresse bez wątpienia zajęła pozycję dominującą na rynku dolnośląskim — ocenia ekspert.


W Poznaniu jest podobnie, choć cały czas „Głos Wielkopolski” i „Gazeta Poznańska” ukazują się oddzielnie. Poznańska delegatura UOKiK po zbadaniu wielkopolskiego rynku reklam, sprzedaży egzemplarzowej i czytelnictwa stwierdziła, że oba tytuły w sumie zajmują na rynku mocno dominującą pozycję (z udziałem blisko 75 proc).


Co grozi wydawcy


Jeśli UOKiK uzna, że Polskapre- sse złamała przepisy antykoncentracyjne, to spółce grozi kara do 50 tys. EUR, a jej prezesowi do dziesięciokrotności przeciętnego wynagrodzenia. Dla szefa wydawnictwa, której przychody roczne przekraczają 400 mln zł, nie są to dotkliwe kary.


Maciejowi Jankowskiemu sen z powiek spędza co innego. Jeśli prezes UOKiK uzna, że transakcje Polskapresse ograniczają nadmiernie konkurencję, może wydać nakaz przymusowego podziału spółki powstałej w wyniku połączenia dzienników. W grę wchodzi także sprzedaż przejętych tytułów. O takiej możliwości jeszcze w listopadzie 2003 r. wspominał szef UOKiK Cezary Banasiński przekonywał, że Polskapresse skoncentrowała w swoich rękach zbyt wiele tytułów na rynkach regionalnych.


Za tak drastycznym scenariuszem przemawia choćby fakt, że UOKiK zwrócił się do niemieckiej spółki o dokumenty z wszystkich województw, w których ukazują się wydawane przez nią pisma.


Przedstawiciele UOKiK nie chcą komentować naszych nieoficjalnych, choć wiarygodnych, informacji.


— Mogę jedynie potwierdzić, że ustawa antymonopolowa daje takie możliwości, o jakich mówił prezes. W ciągu 2 tygodni wszystko powinno się wyjaśnić — mówi Elżbieta Anders, rzecznik prasowy UOKiK.


Okiem eksperta


To będzie pionierska decyzja


Jeśli informacje „PB” się potwierdzą i prezes UOKiK skorzysta ze swoich prerogatyw, będzie to pionierska decyzja na rynku mediów. Niemiecka spółka będzie musiała pozbyć się części aktywów. Nie powinna mieć z tym problemów, bo z pewnością znajdą się chętni na taki towar jak tytuły prasowe. Decyzja, komu je sprzedać, należy oczywiście do Polskapresse. Ale także ta transakcja będzie podlegała kontroli UOKiK.


 

Bądź na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami!

Naciskając przycisk Subskrybuj, potwierdzasz, że przeczytałeś i zgadzasz się z naszymi zasadami Prywatność Prywatności oraz. Regulamin. Możesz się też z kontaktować z nami.
Add a comment Add a comment

Dodaj komentarz

Previous Post
Radio Plus - minus Tarnów m 141

Radio Plus - minus Tarnów

Next Post
Zmiany kadrowe w Canal + Cyfrowy m 1648

Zmiany kadrowe w Canal + Cyfrowy





Reklama