ma dług sięgający 13 miliardów dolarów. To niemal tyle, ile wydaje Narodowy Fundusz Zdrowia na roczne leczenie Polaków. O pracę boi się kilkadziesiąt tysięcy pracowników koncernu.
Gigant zatrudnia na stałe 20 tysięcy osób. Ale oprócz tego daje zarobek wielu niezależnym dziennikarzom, kooperantom z drukarni, studiów graficznych, informatykom, księgowym itd. Nawet gdy znajdzie się nowy nabywca firmy, będzie musiał odchudzić personel. Utrata reputacji Los Angeles Times, Chicago Tribune, czy Baltimore Sun też będziebowiem kosztowna.
Nabywcą nie musi być koncern prasowy. Może to być równie dobrze producent telewizyjny, bo Tribune Co. posiada też 23 stacje. Ciekawe, co stanie się drużyną baseballową Chicago Cubs i stadionem Wrigley Field?
Jedno jest pewne. Koncern nie będzie tą samą firmą, co gigant sprzed lat. Nabywcy jego udziałów będą musieli jeszcze raz przeanalizować strategię biznesową, która okazała się błędem. Firma nie doceniła bowiem internetu, który zabrał Tribune Co. część zysków. Gdy USA stanęło w obliczu kryzysu, wydatki na reklamę prasową stały się tym bardziej ryzykowne. Ostatecznie gigant pogrążył się w potwornych długach.